Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad!

Postanowiłam napisać ten poradnik (niech będzie w gwoli jasności anty-poradnik) po ostatniej dyskusji, która wywiązała się na mojej grupie super kobietek  ❤❤❤  na Facebooku. Dziewczyny, my sobie same ciśniemy. Perfekcjonizm - każdy do niego dąży. Każdy go pragnie. Chcemy mieścić się w normach, ale nie twórzmy idealnej rodziny, stwórzmy własną na własnych domowych zasadach i nic komu do tego. Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad! Fajnie jest żyć w ładzie i porządku i wiedzieć gdzie masz majtki, rajty dziecka i pokrywkę do rondla, ale nie da się żyć w permanentnym porządku non-stoper. Kiedyś coś pierdolnie i wtedy wina spada na matkę! No bo na kogo! A co ciekawe nikt nas tą nie winą nie obarcza - tylko my same! Masz wrażenie, że same sobie wmawiamy, że jesteśmy beznadziejnymi gospodyniami i organizatorkami życia rodzinnego a wyznacznikiem tego są, chociażby brudne okna?! Wychodzę temu naprzeciw i postanowiłam udowodnić, że nawet ja beznadziejny przypadek pedantki może s

Czego Niemki mogą uczyć się od Polek?

Czy jest coś, czego niemieckie kobiety mogą uczyć się od nas - Polek? Oj tak! Dodam, że jest tych rzeczy parę! # polskiedziewczyny   # najfajniejszesą Powiem tak, my Polki nie mamy się czego wstydzić za granicą! Nie spotkałam się z ani jedną - podkreślam - ani jedną negatywną opinią na temat Polek, a nawet Polaków. Są żarty z przywar i pewnego rodzaju stereotypy - myślę, że jak wszędzie. Naciskałam! Błagałam o szczerość! Zapewniałam, że nie wykorzystam tego nieprzychylnego argumentu przeciwko narodowi niemieckiemu. Straszyłam! Groziłam!😆, A nawet starała się przekupić polskimi kosmetykami, które Niemki uwielbiają! I nic! Zero negatywów! Serio dziewczyny, ja byłam zdziwiona niektórymi opiniami o nas!!! I teraz mi głupio, bo po tak pozytywnych opiniach, będę nadawać na kobity z Niemiec. Kurde no! Ale sprawa się rypła - kobyłka u płota! Jade! Czego Niemki mogą uczyć się od Polek? Gotowania! Oł maj gat! Albo maine got! Mieszkając przez trzy lata w Bawarii, zjadłam jeden posiłek, który mi

Czego Polki mogą uczyć się od Niemek?

Czy w ogóle jest coś takiego, co mogłybyśmy przygarnąć, coś w rodzaju nawyku kulturowego bądź stylu bycia? Myślę, że tak. https://www.rtve.es/alacarta/videos/telediario/millones-personas-primer-fin-semana-del-oktoberfest/4228039/ I nie mam tu na myśli zdolności trzymania  10 litrowych kufli w rękach! Chociaż? Hmm..😃 Czego Polki mogą uczyć się od Niemek? Rzecz jasna, teraz kobiety coraz częściej czują się europejkami, obywatelkami świata niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Oczywiście będzie to pewnego rodzaju generalizacja.  Znam cudowne Polki i znam beznadziejne  zachowujące się Niemki. Są jednak pewne różnice w sposobie bycia i życia, które da się odczuć, mieszkając na co dzień w Bawarii. Wymienię kilka rzeczy, zachowań i zasad, którymi kierują się bawarskie kobiety, które mnie niesamowicie fascynują, wzruszają, a których czasami brakuje mi w nas - Polkach. Praktyczność To, co mi się podoba to brak rewii mody i napinki z tym związanej. Stroje codzienne są wszechobecne (nie zaws

Kubeczek menstruacyjny wady i zalety!

Dzisiaj skupię się na tym, abyście sami zdecydowali czy kubeczek menstruacyjny będzie dla was dobrym rozwiązaniem.  Wskaże zarówno plusy i minusy użytkowania.  Będzie szczerze i bez ogródek! Nie będzie więc opisu co to, skąd to i jak to  się stosuję.  Taką wiedzę możecie znaleźć  wszędzie  bez problemu.  Skupie się na wiedzy czysto  życiowo-praktycznej samego użytkowania. Poniżej linki do filmów. wyjaśnienie   1    wyjaśnienie   2 Nie stosuję tamponów Miałam je może ze trzy razy. Nie cierpię. Stosowałam tylko podpaski. Okres dostałam mając 12 lat - miesiączkuję od 23 lat z przerwą na ciąże. A po urodzeniu córki okres dostałam po dwóch tygodniach od porodu. Yupi! Masakra. I to był mój szczęśliwy czas. Bo dla mnie okres to był wyrok. Aktywność okrojona, bóle okropne - kilka razy byłam na ostrym dyżurze na kroplówce. Ogólnie wyjęta byłam z życia na te 6 dni! Tak mój okres trwa 6 dni! I nie czułam się komfortowo. Chyba że miałam urlop i siedziałam w domu, pod kocem z ibuprofenem. Dlatego,