Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Zaczynam nowe życie! STOP OCENIANIA ZA WYGLĄD!

Tym tekstem, chcę udowodnić coś sobie i tobie! Tym wyznaniem, chcę dodać ci otuchy! Dzięki temu wpisowi zaczynam nowe życie! Cześć. Jestem Agnieszka. Ważę 90 kilo i źle mi z tym! Ale, no właśnie, co się kryje za tym "ale" - zapraszam! Obudziłam się o 5:30. Wstałam z łóżka, ospała, ale ukontentowana, tym, że będę mieć chwile tylko dla siebie. Otrzepałam się jak kura na grzędzie i zaczęłam swój dzień. Zmieliłam kawę, zajrzałam do Krysi, spała spokojnie jak wiewiórka. Otworzyłam kotary. Słońce wychyliło się zza dachów i kominów bawarskiej wsi Kleinberghofen. Pomyślałam, że to jest "ten dzień" jeden z fajniejszych, zabieganych, ale budujących wspomnienia. W łazience podeszłam do lustra. Umyłam zęby, twarz. Bez szumu i oklasków. Jak zawsze. Jak zwykle. A jednak było inaczej... Coś się zmieniło, czy ja nie widziałam tego wcześniej? Po jednej nocy chyba człowiek się tak szybko nie zmienia? Kładziesz się spać taki, a wstajesz owaki?! Nie, to musiało się zadziać wcześniej. T

Boje się - czyli jak to jest mieć dziecko?

Zdarzyło się to pewnej burzliwej nocy. Nie mogłam zasnąć. Próbowałam wszystkiego. Ponoć jak człowiek prześpi już   “ tę ”   swoją godzinę, no to   " kuniec "   - nie śpisz i do rana! Barany zaczęłam liczyć. Przerwałam. Nie znam aż tylu imion polityków. Oczy się nie kleją. Morfeusz nie chciał mnie wpuścić. Dziad jeden nie wiedział, co traci. Czym że zawiniłam o śnie mój upadły!!! No śpij rzesz do jasnej  cholery - przecie  po 2:00 jest!! Nic. Skała, nie zburzę jej ni prośbą, ni groźbą. No dobra, trudno, zostało mi jeszcze jedna metoda. Nie mam wyjścia: - Zacznę o czymś myśleć. Coś zacznę analizować! Ostateczna — ostateczność — zostałam przyparta do bunkra! I tak oto wyłoniła się przed wami niczym łania z zarośli, geneza tegoż zacnego tekstu. Historie  “ Szechere-żaby ”.  Czy ja kiedyś zacznę pisać skrótem jakimś myślowym? Ciągle się czegoś boję! Boję się żyć na 100 procent, bo to może okazać się snem.  Boje się , że ta bańka pęknie, i coś dostanie się do mojego małego świata

Jak nie wybuchnąć - 29 sprawdzonych sposobów?!

29 sprawdzonych sposobów na to,  aby się uspokoić! Niemalże codziennie spotykam informacje na temat tego, też je publikuję, jak współpracować z dzieckiem? Jak uspokoić dziecko? Jak się w nie wsłuchać? Pomyślałam, no cholera, a stary to co? A co z rodzicem, który też ma uczucia i albo często wybucha od ich nadmiaru, albo je połyka.  Chowa gdzieś na dnie i mu gniją w środku, by w końcu wybuchnąć jak lawa👹. Wiem, moje opisy są żywcem ściągnięte od Edgara Alana Poe. I o to mi chodziło — chcę uwydatnić prawdziwy proces wkurwu u rodzica, który nie wie, jak sobie poradzić, a wie, że przemoc fizyczna i psychiczna są 👀ujowe! I zaczęłam szukać takich nie amerykańsko poradnikowych, chociaż i z takich korzystam, ale normalnych życiowych. Prostych i do wypracowania. Głównie dla siebie, ale pomyślałam, że i dla was temat rozpracuję. Takich, że działa szybko, już i natychmiast. I takich gdzie potrzebujesz przemyśleń i czasu w zależności od miejsca, zasobów czasowych i zainstalowanych kamer w otocze