Przejdź do głównej zawartości

Motoryka duża w domu i na placu zabaw.

W poprzednim wpisie odnośnie tygodnia tematycznego, wyjaśniałam, dlaczego ważna jest motoryka duża - O tutaj  
I dzisiaj chcę głębiej rozwinąć ten temat.
Motoryka duża to wszystkie czynności, które angażują całe ciało i zmuszają je do aktywności. To aktywność ruchowa, która uruchamia wszystkie partie naszego ciała. 

Czyli może to być:


Manipulowanie przedmiotami.
  • łapanie i kopanie piłki - nad tym musimy popracować z Krysią, 
  • bieganie pomiędzy rozrzuconymi pomponami, 
Rytmika.
  • naśladowanie zwierząt - zabawy chodzi lisek, stary niedźwiedź, tup jak słoń itp.
  • zabawy przy muzyce - "My jesteśmy krasnoludki," Taniec zygzak" to absolutny hit naszej listy przebojów, Beyonce się chowa!
Ćwiczenia równowagi i orientacji.
  • raczkowanie,
  • od zaufanego fizjoterapeuty wiem, że hulajnoga jest absolutnym hitem w rozwoju motorycznym dziecka- tylko nie elektryczna ! Maluchy nie na traktory, ale na hulajnogi!!!
  • ćwiczenia na dużej piłce lub poduszce sensorycznej - lub coś co będzie niestabilnym podłożem, 
  • chodzenie po wyznaczonej trasie,
  • bieganie, skakanie oraz pokonywanie przeszkód,
  • wspinanie się, chodzenie po schodach,
  • zabawy równoważne, zabawy związane z rzutem i celnością.
  • machanie, stanie na jedej nodze, poruszanie tylko głową, ręką - izolowanie ruchu.
  • jazda na rowerku biegowym - Krystyny na razie rowerek nie interesuje. Ona twierdzi, że to uwłacza jej ruchom. Więc to też mamy do nadrobienia.
  • pływanie i wszelkie zabawy w wodzie,
  • turlanie się po trawie - to nie przychodzi nam z łatwością, bo Krystyna z tych, co nie lubią być brudni. 
Ogólna sprawność.
  • skoki na trampolinie,
  • „rowerek” i nożyce w powietrzu, taczka,
  • pełzanie na brzuchu - udajemy ślimaka,
  • gra w klasy - mamy cudowną matę do takich ćwiczeń!
  • chodzenie do tyłu, do przodu, w bok na zmianę.
  • zawijanie dziecka w koc - naleśnik! Rodzice kochani tego musicie spróbować koniecznie!

Po co nam motoryka duża?
Motorykę musimy trenować i się jej uczyć od podstaw. Nie jest nam dana ot tak w pakiecie!


Trzeba ją wykształcać poprzez ciągły ruch i działania sterowane, dzięki którym poprawia się sprawność ruchowa i prawidłowa postawa ciała.


Kluczem do nauki pisania, czytania, koncentracji, orientacji przestrzennej, koordynacji wzrokowo- ruchowej są przede wszystkim ćwiczenia całego ciała - duży ruch.
Nie możemy wymagać od dziecka, które nie potrafi wejść na schody albo złapać piłki, aby zgrabnym ruchem kolorowało lub zapięło kurtkę!

Dlatego też nie wyręczajmy dzieci we wszystkim. Pozwólmy dziecku na to, aby samo wkładało buty, skarpety. Będzie robiło to wolniej, nie będzie to perfekcyjny ruch, ale samodzielny maluch czuje się pewniejszy w grupie rówieśników.

Chcę podzielić się z Wami moimi pomysłami na stymulowanie i rozwijanie motoryki dużej u Krystyny oraz na zabawy, które dają mnóstwo frajdy.

Dlaczego zajęłam się tym tematem? 

Chciałam zainteresować Krysie innymi aspektami zabawy aniżeli wycinanki z papieru. Zauważyłam też, że ma czasami problemy z dużym ruchem, ale nie są to wady rozwojowe czy zaburzenia, po prostu chcę pobudzić jej ciało do myślenia i kombinowania.


Zapraszam!
Drabina
Możesz pomyśleć, że to ryzykowna zabawa: wspinanie się po drabinie czy stromych schodach. Nie myl proszę, tej zabawy z postawieniem dziecka w niebezpiecznej sytuacji bez nadzoru.

Używam zwykłej drabiny domowej.
Pozwólcie dziecku na nieco ryzyka. Inaczej nie nauczy się, że może upadać i się podnieść albo wystrzegać upadku!


Pamiętacie wpis o tygodniu z rybami?
Właśnie w taki sposób rekin poszukiwał swoich zdobyczy!
W całym domu pochowałam Krysi ryby. Na różnych poziomach, wysoko na półkach lub nisko pod łóżkiem.

Co zyskuję dzięki temu ćwiczeniu?

Dziecko doskonali poczucie równowagi, koordynację i orientację.
To również wspaniałe ćwiczenie do nauki schodzenia i wchodzenia po schodach.

  Motoryka w głównej mierze polega na kontrolowaniu, a raczej nauki kontroli nad pracą mięśni i stawów. 

Wspinanie się po drabinie pomaga więc dziecku rozwinąć świadomość swojego ciała i lepiej nad nim panować.

A dzięki temu dziecko:
- nie jest niezgrabne,
- buduje poczucie własnej wartości, bo ma świadomość, że potrafi wykonać czynności i ćwiczenia jak włoży w to dużo pracy,
- staje się bardziej kreatywne bo musi się nakombinować, aby znaleźć sposób jak wejść i zejść bezpiecznie.

Leśne inspiracje


Las to nie tylko spacery i kleszcze! 
To może być wspaniały pretekst do ćwiczenia równowagi, orientacji w terenie czy układania patyków w stos. 

Możecie ułożyć z dzieckiem ścieżkę z szyszek, kamieni lub tor przeszkód do pokonania.

Stwórzcie taki tor przeszkód, który będzie wymagał od dziecka skakania, wspinania, turlania, celowania itp.
















Przede wszystkim dziecko uczy się nie tylko szacunku do natury i zasad panujących w lesie, ale zmysłu przestrzennego i orientacji.


Przecież las to jeden wielki tor przeszkód. Co rusz napotykacie korzenie wystające z ziemi, nie równo ukształtowany teren czy np. wspomniane szyszki. 

Dziecko musi je omijać i nawet się potyka, ale to tylko bardziej motywuje je do dalszej wycieczki.


Więc zabierz dziecko do lasu, pozwól mu poznawać i doświadczać świat nie koniecznie ten gładki i bezpieczny!




Domowe obowiązki

Pozwólcie dzieciom, aby to one były odpowiedzialne za zbieranie spadów np. jabłek. U nas Krystyna zbiera też pomidory. A że wejście do szklarni ma schodki to ma też ćwiczenie.

Zbieranie owoców czy ich obieranie uczy małe rączki precyzji ale i uczy nawyków pomagania w domu.

Obieranie owoców z szypułek to nic innego jak ćwiczenia ogólnej sprawności ruchowej i rozwijające zręczność.


A co najważniejsze uczy koordynacji ręka - oczy!


Chodzenie po linie

To nie musi być lina zawieszona nad ziemią, chociaż widziałam takie cudowne place zabaw, które je miały. Niestety Krysia jest na nie jeszcze  za mała.

Dla dwulatka wystarczy taśma przyklejona do podłogi, która ma wytyczać tor ruchu.


Ja do podłogi przykleiłam taśmy, by łatwiej było je potem usunąć. Do tego są kolorowe i szerokie.



Krysia początkowo zafascynowana dziwnym wyglądem podłogi podchwyciła pomysł i chodziła po linie.


Po jakimś czasie balansującej Krystynie zaświeciła się lampka nad głową i postanowiła na taśmach układać klocki.

I powiem Wam, że to też świetne ćwiczenie i do tego super prosta zabawa. Ustawiałyśmy klocki tak jak kręgle i celowałyśmy w nie piłką.

Kręgielnia jak się patrzy!

 Taka zabawa pozwala również dzieciom bezpiecznie testować swoje możliwości. Czy to potrafią? Czy nie spadną? 

Do tego kręgle to nic innego jak uczenie się precyzji wykonywania ruchów, a więc ćwiczenia rzutu i celności.


Zjeżdżalnia inaczej

Czy plac zabaw można wykorzystać niestandardowo?
Można!



Pozwólcie dziecku na to, aby chodziło na bosaka po trawie i kamykach.

I proszę Cię, nie mów: 

- Tak nie wolno!

- Tak nie można!

- Zjeżdżaj jak inni, normalnie!


Co to znaczy normalnie?


Dla mnie bardzo ważne w rozwoju Krysi jest to, aby potrafiła niestandardowo wykorzystywać rzeczy wokoło siebie!



I to aby myślała w nieszablonowy sposób!


 Nie chcę, aby myślała tak jak wszyscy! Wspinanie się po zjeżdżalni to super kreatywny pomysł!!




Wchodzenie po zjeżdżalni stymuluje zmysł równowagi i orientację przestrzenną. 


Ćwiczenia sensoryczne

Dwie ostatnie zabawy, wymyśliłyśmy przypadkiem. Porozrzucane pompony były super zabawą. Krysia musiała omijać przeszkody, łapać kulki palcami u stóp. 


Na hasło Krysia teraz czerwony pompon, musiała go odnaleźć i wrzucić do pudełka.




Łyżwy z mopa

Ślizgawka w domu?

Czemu nie!
Fajna zabawa, która na pewno urozmaici czas spędzony w domu, gdy na zewnątrz leje!


Zabawa jest banalna w swej prostocie i daje dużo satysfakcji, gdy już maluch opanuje koordynację nóg.



Krysia powtarzała sobie, że jest na lodowisku więc: 

- raz, dwa, ślizg, raz, dwa, ślizg itd.



Zbieranie grzybów

Grzybki wyciełam z papieru kolorowego. 
Krysia dostała swój koszyk na zbiory. 








Zabawa wydaję się banalna - i taka jest! Dlatego jest cudowna w swej prostocie. Dziecko musi się schylać, aby je pozbierać. Możecie bawić się tak jak my: najpierw zbieramy małe grzybki potem duże i na odwrót. Możecie zbierać je też pod kątem koloru czy kształtu.

Mam nadzieję, że nasze zabawy zachęcą Was do większej aktywności z dziećmi i przyjemnego spędzania wolnego czasu z maluchem.


Zapraszam na wpis dotyczący kreatywnej zabawy z dzieckiem w domu i motoryki małej :








Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kleszcze fakty i mity

Na temat kleszczy powstało tyle mitów, że rynce opadają.  Dziś rozprawię się z nimi. Jak się zachowuje kleszcz? Czy rzeczywiście jest tak groźny, jak go malują?  Czy da się go oszukać?  Jak nie dać się ukąsić? Jak i czym go usunąć? Czy ultradźwięki odstraszają pajęczaka?   Photo by  Jonas Weckschmied  on  Unsplash Ugryzł Cię kiedyś kleszcz?   Z dużym prawdopodobieństwem większość z Was mówi właśnie: - No kurde taaaak!! (lub zamiast kurde mniej subtelne słowo też na k). Co się zadziało, że on postanowił właśnie ciebie uraczyć swą obecnością? Co robił te dwie godziny wcześniej?  Może siedział na drzewie i przez lornetki wypatrywał swojej ofiary?  Jak żył? Po co Ci wiedza biologiczna na temat kleszczy?   Aby bardziej poznać naturę kleszcza. Jeśli oswoisz się z tym, co Cię przeraża staje się to mniej okropne. Przynajmniej ja tak mam.  Nie dajmy się zwariować!! Co to jest kleszcz? Kleszcz to pajęczak, który ma około 900 opisanych g

Historia pewnej miłości czyli on był matematykiem a ona była nieobliczalna.

Poznali się w zimowy wieczór,  na domówce u niego w  domu.  Dokładnie był to ostatni dzień starego roku.  On parę tygodni wcześniej zakończył długi związek, ona była w trakcie rozwodu.  Coś zaiskrzyło ale obydwoje wiedzieli, że to nie ma sensu. Obiecał, że zadzwoni. Ona znając męski system namierzania, machnęła ręką i przewróciła oczami na jego propozycję. Który by chciał świeżo upieczoną rozwódkę, pomyślała... Zadzwonił. ......... Spotkali się drugi raz w jej urodziny 10 stycznia. Ot luźne spotkanie. Ona do spódnicy założyła długie kozaczki, on nową koszulę. Ona wyjaśniła, że to nie jej styl, i że spódnica jest wynikiem braku czystych spodni. On, że koszule pożyczył od brata. Od razu złapali wspólny front. Odprowadził ją pod dom i chciał pocałować ale nie było sposobności. Pisali ze sobą całą noc. Ona następnego dnia nie zdała kolokwium. Odtąd spędzali ze sobą każdy wolny weekend. ........... Nadeszły Walentynki. Obiecali sobie, że nie będzie prezentów,

Woreczki sensoryczne dla malucha. Integracja sensoryczna w domu.

Dzisiaj propozycja dla maluchów! Ale i trzylatek będzie sie świetnie bawił! Woreczki sensoryczne, które zrobicie z rzeczy dostępnych w każdym domu. Co to jest integracja sensoryczna i po co ją wspomagać? To tak najprościej mówiąc, przetwarzanie przez nasz mózg informacji i bodźcców, które do niego docierają i reagowanie na nie w odpowiedni sposób. Zintegrowanie tych informacji, jest podstawą rozwoju i działania wszystkich wyższych zmysłów i umiejętności np. wzroku, słuchu, mowy, umiejętności chodzenia oraz zdolności wykonywania precyzyjnych czynności, jak malowanie czy pisanie. Pokaże Wam, jak domowym sposobem można wykonać zabawki wspomagające rozwój. Zabawki, które pobudzają zmysły! Zapraszam! Czego potrzebujesz? worki strunowe,  taśma, nożyczki, woda, olej, kisiel a nawet budyń, galaretka lub żelatyna, cekiny, dżety, pompony, brokat, farby, bibuła, kolorowe karte czki, folia, mogą to być nawet liście, zielony groszek, kukurydza, kolorowe przyprawy