Przejdź do głównej zawartości

22 słowa znikające z języka polskiego - sprawdź, czy je znasz!

Macie czasami wrażenie, że, za dużo używamy anglojęzycznych lub zapożyczonych słów?


Nasi dziadkowie, często używają czy używali słów, które nie są już modne, które wyszły już z użycia.

Język polski z roku na rok jest bogatszy
 i to jest fakt, naturalna kolej rzeczy, związana z rozwojem chociażby techniki.

Szczególnie dziś, mam wrażenie, że mówi się o zalewie polszczyzny zapożyczeniami angielskimi.


Tak naprawdę takie "fale" zdarzały się od zawsze, a ma to związek z różnymi etapami w historii. 

I tak dla przykłądu w średniowieczu były to zapożyczenia niemieckie, od XVI w. na łacińskie, potem włoskie, francuskie, rosyjskie.


Coś jednak dzieje się kosztem czegoś, bo każda sytuacja ma plusy i minusy.

Moim zdaniem, nie da się tego zjawiska uniknąć,
 bo żyjemy za szybko i za intensywnie. 

Oczywistym jest też to, że dużo słów weszło na stałe do naszego słownika
 i mowy potocznej i wcale nie mówię, że jest to złe. 
Sama lubię używać słów, 
które są bardziej dźwięczne
 i łatwiejsze w wymowie.


Ale

Chcę wam dzisiaj pokazać słowa, które są niesamowite, bardzo dźwięczne, nasze polskie, ale dawno wyszły z obiegu.

Słowa zapomniane, archaiczne, mało znane, niemodne, wyrzucone z pamięci, znikające z codziennego języka. A niektóre są bardzo obrazowe, dosadne i niegrzeczne!




Zapraszam!



Wydudlić 

wypić coś szybko i łapczywie.


WACEK 

 i tu was zaskoczę, bo to kiedyś też był woreczek, 
ale bardziej w znaczeniu portfel. 
A rzemieślników, którzy zajmowali się ich wyrabianiem nazywano – wackarzami lub wackowymi.



Wtranżolić, wtrąbić 

szybko, łapczywie zjeść.



Zaguzikować 

prostsze i szybsze określenie na zapięcie guzików.



Pitigrilić się 

robić no. Ten tego. Z kimś… Przecież wiecie o co chodzi, prawda?


Dyrdymałki 

pierdololo, pierdolety. 
Swoją drogą, też dwa cudowne słowa.


Chędożyć 

 No słucham, jakieś propozycje? 
I wcale to nie znaczy to, co masz na myli! Bo to znaczy sprzątać, czyścić lub pitigrlilić. 
Czyli, ja bardzo lubię sobie pochędożyć!


Melepeta 

ktoś niezdarny, łamaga.
Patafian używam często… 
Bardzo lubię to słowo.


Futrowizna 

 podszewka.


Obcyndalać się

 czaić się jak pies do jeża, 
podchodzisz do czegoś z nieśmiałością o!


Gębacz

 mający wielkie wargi lub lubiący dużo mówić. 
I to mi się podoba w tym języku staropolskim, 
rzeczy nazywano po imieniu, bez ogródek. 
Masz duże wary, toś jest gębacz!


Frymuśny 

 taki co to nie on, ą, ę, ważny, na bogato. 
Moja babcia Janka, używała tego słowa.


Herytiera 

bogata panna na wydaniu, znacie takie? 
Bo miałabym kilku kandytatów.


Dowcipuszek 

 Oj ja lubię dowcipuszkować! 
Inaczej żart, zabawna historia


Gadacz 

Człowiek, który za dużo mówi, 
innymi słowy, to JA!


Bawidło 

 zabawka.


Dekonfitura 

 zawstydzić się, zakłopotać - cudowne, prawda?


Dojutrek 

człowiek odkładający na później wykonanie pracy. 
Czy też jak ja czasami jesteście dojutrkami?


Dziamdzia 

człowiek powolny, 
niezaradny,
 o flegmatycznym usposobieniu.


Draźnięta 

sutki, no to chyba nie będę się zagłębiać...


Fircyfuszki 

 włosy poskręcane, pukle - absolutnie i natychmiast wprowadzam do swego słownika fircyfuszki!

Nocliczek, noclik 

 szlafrok, noclik, bo noszony jest nocą.


Język polski jest piękny i niesamowicie bogaty. Ja od dzisiaj będę starała się częściej używać tych już zapomnianych słów, by tchnąć w nie ponownie iskrę.

Photo by Joanna Kosinska on Unsplash


A jakie jest wasze ulubione stare słowo?

Komentarze

  1. Sporo znam, ale chędożenie w tym drugim znaczeniu, nie sprzątania chałupy, chociaż jak tak wysprzątana to przyjemniej ;)
    Chyba częściej wymyślam swoje słowa niż stosuje stare...ale...
    Koleżanka ze Śląska (ja też ze Śląska, ale tego Dolnego, lepszego 😁) mówi kiedyś w naszej obecności "przychlast" do syna a my konsternacja 🤔😵, okazało się, że oni tam na takich przytulaśnych i całuśnych mówią. No u nas to taki melepeta, obcyndalacz i dziamdzia w jednym, taki pierdolnięty jakby to dziś powiedzieć 🙃
    Poczytałam, trochę Ci pospamowałam, mogę iść spać, telefon idzie na nakastlik (?) 🤣🙂 męża naleciałosci, dla mnie to szafka nocna.

    Gadacz 😂

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Historia pewnej miłości, czyli list do Krysi

Bycie rodzicem jest do kitu. Po pewnym czasie uświadamiasz sobie, że Twój dom będzie kiedyś pusty. Dzieci będą mieć dzieci i rzadko będziecie się spotykać. I chociaż jestem świadoma tego, że wychowuję Krysię dla kogoś obcego, chcę, aby jak najlepiej potrafiła radzić sobie w życiu bez nas, by była samodzielna… Ta myśl jest  niedozniesienia . List do Krysi Krysiu, Krystynko, wiem, że kiedyś pójdziesz w świat z całym bagażem moich rad, plecakiem wypchanym po brzegi wałówką od taty… Musisz jednak wiedzieć, że ja dalej będę się martwić, czekać, kochać... Będę wspominać ten moment, gdy pierwszy raz zobaczyłam te dwie kreski na teście. I wtedy nie  wiedziałam, czy  płaczę ze szczęścia , czy  z przerażenia. Pamiętam, gdy  usłyszałam bicie twojego serduszka i moje pierwsze zakupy dla  Ciebie, gdy  dowiedziałam się, że jesteś dziewczynką . Byłam, tak nieświadoma  tego, co  mnie czeka… Dlaczego w poradnikach dla przyszłych rodzi...

Kleszcze fakty i mity

Na temat kleszczy powstało tyle mitów, że rynce opadają.  Dziś rozprawię się z nimi. Jak się zachowuje kleszcz? Czy rzeczywiście jest tak groźny, jak go malują?  Czy da się go oszukać?  Jak nie dać się ukąsić? Jak i czym go usunąć? Czy ultradźwięki odstraszają pajęczaka?   Photo by  Jonas Weckschmied  on  Unsplash Ugryzł Cię kiedyś kleszcz?   Z dużym prawdopodobieństwem większość z Was mówi właśnie: - No kurde taaaak!! (lub zamiast kurde mniej subtelne słowo też na k). Co się zadziało, że on postanowił właśnie ciebie uraczyć swą obecnością? Co robił te dwie godziny wcześniej?  Może siedział na drzewie i przez lornetki wypatrywał swojej ofiary?  Jak żył? Po co Ci wiedza biologiczna na temat kleszczy?   Aby bardziej poznać naturę kleszcza. Jeśli oswoisz się z tym, co Cię przeraża staje się to mniej okropne. Przynajmniej ja tak mam.  Nie dajmy się zwariować!! Co to jest kl...