Przejdź do głównej zawartości

Ratuj króliczki - gra planszowa z figurkami

RATUJ KRÓLICZKI to moja kolejna propozycja gry planszowej dla najmłodszych.

Ta gra jest śliczna! A do tego ma duże (relatywnie), drewniane figurki króliczków.

Ratuj króliczki  - gra planszowa z figurkami

Jeśli masz w domu małego niecierpliwca, chyba każdy ma, to to jest idealne rozwiązanie bo rozgrywka trwa max 15 minut!

Od początku

Gra przeznaczona dla dzieci 3+ i dla 2-5 osób. Czas gry to 10-15 minut, więc tak jak wspomniałam idealnie wpasowuje się w humory trzylatka+.

Autorem gry jest pan Reiner Knizia, 

który jest autorem ponad 600 gier planszowych. Według niego dobra gra to taka, w której wszyscy czują się zwycięzcami. Wydawnictwo Egmont.

Co znajdziesz w pudełku?




- plansza w kształcie króliczej nory

- 20 królików

- kolorowa kostka.

Wprowadzenie

Jest wspaniały dzień. Króliczki bawią się w swojej norze. Nagle zaczyna padać deszcz i norka wypełnia się wodą. Króliki nie chcą się przemoczyć, szybko muszą uciekać do 5 kolorowych wyjść. Kto pomoże króliczkom się wydostać?

Ratuj króliczki  - gra planszowa z figurkami

Przygotowanie

Przygotuj plansze. Włóż norkę do pudełka a do norki włóż króliczki.

Zaczyna najmłodszy gracz. Rzuca kostką i teraz są 3 warianty:

1. Wypadł kolor - jeśli w dziurce nie ma królika to wkładasz tam wybranego z norki

2. Na kostce wypadł królik? Gracz od razu wyciąga królika z norki i układa przed sobą.

3. Jeśli w kolorowej dziurce jest już królik możesz go zabrać - uratować.

Gra kończy się gdy w norce nie ma już królików. Wygrywa ten gracz, który uratował ich najwięcej.

Aby gra nie była zbyt nudna i przewidywalna autor proponuję dwa warianty gry:

1. Jeśli na kostce wypadł królik wykonujesz dodatkową kolejkę. Weź królika ze środka norki, a następnie rzucasz ponownie kostką.

2. Jeśli na kostce wypadł królik, musisz odłożyć do norki jednego ze swoich uratowanych już królików. 

W ten sposób możecie grać nieco dłużej.

Zabawna, kolorowa gra dla maluchów. Atrakcyjności dodają figurki króliczków.

Gra jest bardzo prosta, w sensie dla tych najmłodszych. Rozgrywka jest dość szybka. Uczy współzawodnictwa w pewnym stopniu. Z pewnością musimy nad jeszcze z Krysią popracować bo ciągle chce wygrywać -  więcej o co chodzi?

Moim zdaniem minusem tej gry jest jej cena około 70 zł, ale to wiecie subiektywna ocena. Figurki z gry mogą posłużyć do innych zabaw. To jest taka gra, która pełni bardziej funkcję zabawki. Nie gra się długo, co jest też pozytywem. Ale z drugiej strony może się znudzić. 

Ratuj króliczki  - gra planszowa z figurkami


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Historia pewnej miłości, czyli list do Krysi

Bycie rodzicem jest do kitu. Po pewnym czasie uświadamiasz sobie, że Twój dom będzie kiedyś pusty. Dzieci będą mieć dzieci i rzadko będziecie się spotykać. I chociaż jestem świadoma tego, że wychowuję Krysię dla kogoś obcego, chcę, aby jak najlepiej potrafiła radzić sobie w życiu bez nas, by była samodzielna… Ta myśl jest  niedozniesienia . List do Krysi Krysiu, Krystynko, wiem, że kiedyś pójdziesz w świat z całym bagażem moich rad, plecakiem wypchanym po brzegi wałówką od taty… Musisz jednak wiedzieć, że ja dalej będę się martwić, czekać, kochać... Będę wspominać ten moment, gdy pierwszy raz zobaczyłam te dwie kreski na teście. I wtedy nie  wiedziałam, czy  płaczę ze szczęścia , czy  z przerażenia. Pamiętam, gdy  usłyszałam bicie twojego serduszka i moje pierwsze zakupy dla  Ciebie, gdy  dowiedziałam się, że jesteś dziewczynką . Byłam, tak nieświadoma  tego, co  mnie czeka… Dlaczego w poradnikach dla przyszłych rodzi...

22 słowa znikające z języka polskiego - sprawdź, czy je znasz!

Macie czasami wrażenie, że, za dużo używamy anglojęzycznych lub zapożyczonych słów? Nasi dziadkowie, często używają czy używali słów, które nie są już modne, które wyszły już z użycia. Język polski z roku na rok jest bogatszy  i to jest fakt, naturalna kolej rzeczy, związana z rozwojem chociażby techniki. Szczególnie dziś, mam wrażenie, że mówi się o zalewie polszczyzny zapożyczeniami angielskimi. Tak naprawdę takie "fale" zdarzały się od zawsze, a ma to związek z różnymi etapami w historii.  I tak dla przykłądu w średniowieczu były to zapożyczenia niemieckie, od XVI w. na łacińskie, potem włoskie, francuskie, rosyjskie. Coś jednak dzieje się kosztem czegoś, bo każda sytuacja ma plusy i minusy. Moim zdaniem, nie da się tego zjawiska uniknąć,  bo żyjemy za szybko i za intensywnie.  Oczywistym jest też to, że dużo słów weszło na stałe do naszego słownika  i mowy potocznej i wcale nie mówię, że jest to złe.  Sam...

Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad!

Postanowiłam napisać ten poradnik (niech będzie w gwoli jasności anty-poradnik) po ostatniej dyskusji, która wywiązała się na mojej grupie super kobietek  ❤❤❤  na Facebooku. Dziewczyny, my sobie same ciśniemy. Perfekcjonizm - każdy do niego dąży. Każdy go pragnie. Chcemy mieścić się w normach, ale nie twórzmy idealnej rodziny, stwórzmy własną na własnych domowych zasadach i nic komu do tego. Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad! Fajnie jest żyć w ładzie i porządku i wiedzieć gdzie masz majtki, rajty dziecka i pokrywkę do rondla, ale nie da się żyć w permanentnym porządku non-stoper. Kiedyś coś pierdolnie i wtedy wina spada na matkę! No bo na kogo! A co ciekawe nikt nas tą nie winą nie obarcza - tylko my same! Masz wrażenie, że same sobie wmawiamy, że jesteśmy beznadziejnymi gospodyniami i organizatorkami życia rodzinnego a wyznacznikiem tego są, chociażby brudne okna?! Wychodzę temu naprzeciw i postanowiłam udowodnić, że nawet ja beznadziejny przypadek pedant...