Przejdź do głównej zawartości

5 supermocy, które mają tylko mamy?!

5 supermocy, które mają tylko mamy?!

Dzisiejszy wpis będzie wyposażony w duży dystans i wsad humorystyczny, więc jeśli ktoś nie rozumie, no to nie pomogę.
Wpisem tym nie chcę piętnować ludzi bezdzietnych, jest to tylko żart!

Od razu uprzedzam, co by nie wyjść na ignorantkę, że niektórzy tatusiowie też mają niżej wymienione zdolności i należy się im wyróżnienie, ale umówmy się, mamy są w zdecydowanej większości!

A dlaczego chcę wam o tym wspomnieć?

Nie dlatego żeby się pochwalić, ale chcę zaznaczyć, że nie zawsze te nasze zdolności są potrzebne o każdej porze. Czasami przydałby się pilot, aby można je było wyciszyć.

Bo my mamy to zawsze mamy tryb standby.

5 supermocy, które mają tylko mamy?!

Zdarza się też nader często, że dzięki tym niezwykłym zdolnościom jesteśmy w stanie zapobiec głupim pomysłom naszych dzieci, wyczuć zbliżające się niebezpieczeństwo i jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłość - np zamiast butelki wina na wieczór kupić dwie, zapobiegawczo!

Dobra jedźmy z tym koksem!


https://www.unamamanovata.com/2015/06/26/supermama/



1 Nadzwyczajny słuch!

Słuch, który jest tak wyczulony, że płacz swojego dziecka rozpoznasz na lotnisku 39 terminali dalej!

Słuch, który sprawia, że bez problemu odgadujesz rodzaje płaczu: dziecko jest głodne, zasikane, *bez przyczyny.

Zmysł ten sprawia, że z włączonym radiem goląc nogi pod prysznicem, słyszysz jak się maluch przekręcił na łóżku ale jeszcze nie musisz reagować. 

I jesteś w stanie usłyszeć, że nie ma skarpety na lewej nodze.


2 Oczy dookoła głowy

Już nie raz udowodniłaś lub eś, że ty widzisz wszystko! 

Kanapka schowana w DVD, te klucze, które ciągle giną, koszule 
i skarpety porwane przez bandę brudnych kabli od pralki, ty widzisz nawet te zarazki w kiblu z reklamy Domestosa!

Obserwujesz domowników. Kto z kim trzyma, kto kogo podpierdziela, kto komu się podlizuje. Ty już dawno rozpracowałaś te niepisane zasady panujące w twoim domu niczym Don Vito Corleone.


5 supermocy, które mają tylko mamy?!



3 Przewidujesz przyszłość
 i 
wróżysz 
z pampersa.

Photo by Miguel Bruna on Unsplash

Ty wiesz, że winogrona i mleko to złe połączenie. 

Ty wiesz, że kiedyś ta lampa spadnie.
I co spada i wtedy nazywają cię czarownicą, troglodyci.

Gdybyście wiedzieli to, co ja. To tak jakbyście mrówce powiedzieli o sprawach
i obowiązkach człowieka - no nie pojmie!

Ty wiesz, że zaraz zapuka kurier. 
Ty czujesz, że przyjedzie mamusia bez zapowiedzi i dopiero co, niechcący zupełnie przetarłaś szybę od piekarnika. 

Ty widzisz oczyma wyobraźni kant stołu wychodzący naprzeciw głowie dziecka.
W odpowiednim momencie go zabezpieczasz.

Ty jesteś w stanie wyczuć zbliżający się kataklizm w postaci:
- mamoooo, bo nie mam kleju, a na jutro trzeba!

Cofnijmy się w czasie o 48h. Ty robiąca zakupy w Pepco. Jak zwykle pani pyta, czy trzeba doładowanie i informuje, że na promce ma trzypak klejów w sztyfcie, kupiłaś.

Nietuzinkowy zmysł powonienia sprawia, że wyczuwasz wsad dwójkowy w pampersie swojego dziecka z 10 m!

Czujesz to, prawda? Czujesz, że coś wisi w powietrzu i wiesz, że powiedzenie "co ma wisieć nie utonie", nijak się ma do wychowania dzieci i prowadzenia domu.

Bo zawsze coś jebn*e, choćby wisiało!

5 supermocy, które mają tylko mamy?!


4 Nieprzeciętna kreatywność i wyobraźnia.

Dodałabym jeszcze szybkość w podejmowaniu decyzji pod presją czasu.

I wiecie co? 

Każda mama, pytana o to, czy umie pracować w stresie i pod presją czasu na rozmowie kwalifikacyjnej, powinna odpowiadać:
- Serio kur*a?!

Podczas gdy on/ona jest z dziećmi na spacerze, ty naciągasz czasoprzestrzeń
i robisz dwa prania, ścielisz łóżko, robisz obiad, wypijasz w spokoju kawę, odpisujesz na maile i jeszcze masz czas z psiapsi pogadać!

On wraca i oczom nie wierzy.


https://winkgo.com/101-funny-mom-memes/

Ty, oddychasz głęboko, widząc przedpokój po ich powrocie.

Zabawki z "bodejczego", namiot z prześcieradła - to twoje numery popisowe.

Tak wiele jesteśmy zrobić z miłości do
:
:
:
:
:
ciepłej kawy i spokojnego wieczoru.


5 Równowaga.

https://www.pinterest.de/pin/109493834664183019/


- Jeszcze jedno słowo i wychodzę!
- Jeszcze raz otworzysz tę szufladę, to zobaczysz!
- To już był ostatni raz!

Przecież te słowa są zawsze wyważone. Wypowiadasz je nie z myślą o sobie, ale o nich! 

Wiesz, że musisz zachować balans, równowagę co by ich nie wystrzelić na pierścienie Saturna.

Spokój, stan zen, absolutnej ciszy i spokoju no kto jak nie my mamy, potrafimy je wykorzystać do granic możliwości!

Rozwiązywanie konfilktów, budowanie relacji z sąsiadami, ty nawet masz w szafce ulubioną zieloną herbatę teściowej!

A ty, jaką masz super moc?

Mam nadzieję, że wpis się wam podobał 
i poprawił nieco humor. Jeśli tak, to będzie mi bardzo miło jeśli się nim podzielisz z koleżanką, szwagierką, po prostu prześlij im link.

5 supermocy, które mają tylko mamy?!

*bez przyczyny, jest najczętszym powodem płaczu u dziecka przedział wiekowy 1 - 67 lat.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

22 słowa znikające z języka polskiego - sprawdź, czy je znasz!

Macie czasami wrażenie, że, za dużo używamy anglojęzycznych lub zapożyczonych słów? Nasi dziadkowie, często używają czy używali słów, które nie są już modne, które wyszły już z użycia. Język polski z roku na rok jest bogatszy  i to jest fakt, naturalna kolej rzeczy, związana z rozwojem chociażby techniki. Szczególnie dziś, mam wrażenie, że mówi się o zalewie polszczyzny zapożyczeniami angielskimi. Tak naprawdę takie "fale" zdarzały się od zawsze, a ma to związek z różnymi etapami w historii.  I tak dla przykłądu w średniowieczu były to zapożyczenia niemieckie, od XVI w. na łacińskie, potem włoskie, francuskie, rosyjskie. Coś jednak dzieje się kosztem czegoś, bo każda sytuacja ma plusy i minusy. Moim zdaniem, nie da się tego zjawiska uniknąć,  bo żyjemy za szybko i za intensywnie.  Oczywistym jest też to, że dużo słów weszło na stałe do naszego słownika  i mowy potocznej i wcale nie mówię, że jest to złe.  Sam...

Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad!

Postanowiłam napisać ten poradnik (niech będzie w gwoli jasności anty-poradnik) po ostatniej dyskusji, która wywiązała się na mojej grupie super kobietek  ❤❤❤  na Facebooku. Dziewczyny, my sobie same ciśniemy. Perfekcjonizm - każdy do niego dąży. Każdy go pragnie. Chcemy mieścić się w normach, ale nie twórzmy idealnej rodziny, stwórzmy własną na własnych domowych zasadach i nic komu do tego. Co robić aby się nie narobić? 6 niepraktycznych porad! Fajnie jest żyć w ładzie i porządku i wiedzieć gdzie masz majtki, rajty dziecka i pokrywkę do rondla, ale nie da się żyć w permanentnym porządku non-stoper. Kiedyś coś pierdolnie i wtedy wina spada na matkę! No bo na kogo! A co ciekawe nikt nas tą nie winą nie obarcza - tylko my same! Masz wrażenie, że same sobie wmawiamy, że jesteśmy beznadziejnymi gospodyniami i organizatorkami życia rodzinnego a wyznacznikiem tego są, chociażby brudne okna?! Wychodzę temu naprzeciw i postanowiłam udowodnić, że nawet ja beznadziejny przypadek pedant...

Coś o mnie

Cześć!  Jestem Agnieszka,  ale znajomi często mówią mi ruda, ze względu na kolor włosów a i może na osobowość.  Do niedawna byłam Kryśką,   ale gdy urodziła się nasza córeczka, z wielu opcji imion wybraliśmy  Krystynę ! Od ponad roku mieszkamy w małej wsi pod Monachium.  Nie jestem idealnym rodzicem i nie chcę nim być. Za to chcę być prawdziwą wersją siebie. Parę ciekawostek: Od zawsze byłam jak bąk w tulipanie - zakręcona.  Lubie biegać, a tak na prawdę robię to, żeby bez ograniczeń jeść naleśniki!!  Lubię sprzątać i przeorganizowywać przestrzeń wokół siebie, dosłownie i w przenośni. Pisze wiersze do szuflady.   Uwielbiam rozśmieszać ludzi. Marzę  o własnym domu z ogródkiem i o długich paznokciach.  Po co? Na co? I dlaczego blog?  Przede wszystkim, chcę Wam przekazać moje spostrzeżenia i wnioski z nie przeciętnych zdarzeń życiowych - Jest ich trochę. Brakuje mi...