Przejdź do głównej zawartości

Jak ułatwić sobie życie - gril elektryczny.


Jak wiecie nie cierpię gotować. Sam proces przygotowywania posiłków: mycie, obieranie, krojenie utwierdza mnie w przekonaniu o własnej beznadziejności


A ja nie lubię się tak czuć!


Nie daj boże, jak mi coś spadnie na podłogę, albo jak sos mi kapnie na płytę.



Ja wtedy przerywam natychmiast cały proces i biorę się za sprzątanie. 


Uwielbiam ten moment gdy już pokrywka na garczku unosi się od pary, piekarnik oddaje zapach pieczonego kurczaka, sałatka uśmiecha się do mnie ze stołu, a ja, jak królowa domowych zagajników, piję kawkę.



Ach...

Jestem zwolennikiem trzech zasad SSZ  

Szybko Smacznie Zdrowo. 

Gdyby tylko ten moment "przed" sobie jakoś umilić. I jest on, pojawił się w naszym życiu i został na dłużej -
gril elektryczny.

Jak ułatwić sobie życie, czyli szybkie gotowanie! 

Uwaga rzeczy przeze mnie polecane, przeszły każdy możliwy test! 
Zapytajcie mojego męża.


OptiGril+ Tefal. 

Co to? 

Inteligentny, automatyczny grill, który dostosowuje czas grillowania do grubości składników i wskazuje dokładny poziom grillowania potraw. Możecie więc wybrać poziom od delikatnego wysmażenia po mocne. 


Posiada płyty wykonane z aluminiowego odlewu, pokryte powłoką nieprzywierającą o powierzchni grillowania 600cm2. Mówiąc ludzkim językiem, zmieści się na nim jedzenie dla 4 osób.



Dzięki temu, że płyty są nachylone pod kątem 7°to odprowadzają podczas pieczenia soki i tłuszcz do dużej tacki ociekowej. I ta tacka jest bardzo szybka w myciu i wygodna. Płyty oraz tacka, mogą być myte w zmywarce.

Co możesz przygotować na grilu?

Drób, kanapki, czerwone mięso, wieprzowinę, kiełbaski, jagnięcinę, ryby.







indyk

burgery

tuńczyk

Jak działa?

Jedyne co musisz zrobić, to wybrać odpowiedni tryb grillowania w zależności od rodzaju produktu  i nacisnąć przycisk „OK”.



Urządzenie zacznie się nagrzewać, a wskaźnik poziomu grillowania będzie migać na fioletowo. Czekasz około 4 minut, po czym wkładasz wybrany składnik, zamykasz 

i baja bongo!



Gril dzięki funkcji Automatic Sensor Cooking, natychmiast wykrywa liczbę produktów umieszczonych na grillu i ich grubość. 

Co więcej on dostosowuje automatycznie temperaturę i czas grillowania. 

Specjalny wskaźnik (lampka, która miga w różnych kolorach) poziomu wysmażenia pozwala na bezpośrednie monitorowanie procesu grillowania: 

  • żółta, gdy jedzenie jest delikatnie wysmażone,
  • pomarańczowa, kiedy średnio,
  • czerwona, jeśli lubisz mocno wysmażone potrawy.

To co w nim uwielbiam, to program do 
mrożonej żywności!

A to oznacza, że nie musisz dzień wcześniej wyciągać mięsa, ryb, aby się rozmroziły.
Oszczędzasz sobie zapach ryby w lodówce i czas!



Wyjmujesz z zamrażalnika rybę, wybierasz program na grilu, wkładasz rybę i czekasz aż wszystko samo się zrobi w około 2 minuty!



Bardzo pomocny jest tryb manualny, który pozwala grillować dowolne składniki. 

A to oznacza, że możesz grilować kalafiora, ziemniaki i co tylko przyjdzie ci do głowy. 

kalafior

placki z cukini

Grilowanie odbywa się się przy znikomej ilości tłuszczu. Możesz posmarować płyty przed rozpoczęciem grilowania ale nie jest to koniecznie.

Minusy


Minusem jest to, że nie mamy zmywarki i każde mycie gdy sie zapomniało zrobić tego na czas, było trudne. Zamówilismy więc szczotkę sylikonową do czyszczenia, dedykowaną temu urządzeniu i tadam minus skreślam.



Minusem może być też cena - 100 EU czyli ponad 400 zł. 

Natomiast musze powiedziec, że jest wart tej ceny, ze względu na wygodę, szybkość działania, łatwość obsługi, odciąża moje przepalone zwoje myślowe pt. kulinarne warjacje, zyskuje dzięki niemu czas.

Idealny dla rodziny 2-5 osobowej.

Nie wiem jak ja mogłam bez niego żyć!
I co myślicie o takim rozwiązaniu? Zainteresowałam was taka opcją? A co wam się sprawdza w kuchni?

















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Historia pewnej miłości, czyli list do Krysi

Bycie rodzicem jest do kitu. Po pewnym czasie uświadamiasz sobie, że Twój dom będzie kiedyś pusty. Dzieci będą mieć dzieci i rzadko będziecie się spotykać. I chociaż jestem świadoma tego, że wychowuję Krysię dla kogoś obcego, chcę, aby jak najlepiej potrafiła radzić sobie w życiu bez nas, by była samodzielna… Ta myśl jest  niedozniesienia . List do Krysi Krysiu, Krystynko, wiem, że kiedyś pójdziesz w świat z całym bagażem moich rad, plecakiem wypchanym po brzegi wałówką od taty… Musisz jednak wiedzieć, że ja dalej będę się martwić, czekać, kochać... Będę wspominać ten moment, gdy pierwszy raz zobaczyłam te dwie kreski na teście. I wtedy nie  wiedziałam, czy  płaczę ze szczęścia , czy  z przerażenia. Pamiętam, gdy  usłyszałam bicie twojego serduszka i moje pierwsze zakupy dla  Ciebie, gdy  dowiedziałam się, że jesteś dziewczynką . Byłam, tak nieświadoma  tego, co  mnie czeka… Dlaczego w poradnikach dla przyszłych rodzi...

Kleszcze fakty i mity

Na temat kleszczy powstało tyle mitów, że rynce opadają.  Dziś rozprawię się z nimi. Jak się zachowuje kleszcz? Czy rzeczywiście jest tak groźny, jak go malują?  Czy da się go oszukać?  Jak nie dać się ukąsić? Jak i czym go usunąć? Czy ultradźwięki odstraszają pajęczaka?   Photo by  Jonas Weckschmied  on  Unsplash Ugryzł Cię kiedyś kleszcz?   Z dużym prawdopodobieństwem większość z Was mówi właśnie: - No kurde taaaak!! (lub zamiast kurde mniej subtelne słowo też na k). Co się zadziało, że on postanowił właśnie ciebie uraczyć swą obecnością? Co robił te dwie godziny wcześniej?  Może siedział na drzewie i przez lornetki wypatrywał swojej ofiary?  Jak żył? Po co Ci wiedza biologiczna na temat kleszczy?   Aby bardziej poznać naturę kleszcza. Jeśli oswoisz się z tym, co Cię przeraża staje się to mniej okropne. Przynajmniej ja tak mam.  Nie dajmy się zwariować!! Co to jest kl...

22 słowa znikające z języka polskiego - sprawdź, czy je znasz!

Macie czasami wrażenie, że, za dużo używamy anglojęzycznych lub zapożyczonych słów? Nasi dziadkowie, często używają czy używali słów, które nie są już modne, które wyszły już z użycia. Język polski z roku na rok jest bogatszy  i to jest fakt, naturalna kolej rzeczy, związana z rozwojem chociażby techniki. Szczególnie dziś, mam wrażenie, że mówi się o zalewie polszczyzny zapożyczeniami angielskimi. Tak naprawdę takie "fale" zdarzały się od zawsze, a ma to związek z różnymi etapami w historii.  I tak dla przykłądu w średniowieczu były to zapożyczenia niemieckie, od XVI w. na łacińskie, potem włoskie, francuskie, rosyjskie. Coś jednak dzieje się kosztem czegoś, bo każda sytuacja ma plusy i minusy. Moim zdaniem, nie da się tego zjawiska uniknąć,  bo żyjemy za szybko i za intensywnie.  Oczywistym jest też to, że dużo słów weszło na stałe do naszego słownika  i mowy potocznej i wcale nie mówię, że jest to złe.  Sam...