Planujesz dziecko, ale nie wiesz, czy się to kalkuluje? 
Co będziesz mieć z tego interesu?
Co będziesz mieć z tego interesu?
Czy warto? Po co? Na co? I Dlaczego?
Uwaga! Temat ten traktuję w sposób nie do końca humorystyczny.
Dziś podam Wam 22 powody, dla których warto zdecydować się na rozmnożenie
i nie chodzi tu o 500+.
i nie chodzi tu o 500+.
1. Zabawki
Kupujesz je pod pretekstem - to dla dziecka - a tak naprawdę są dla Ciebie. Plastelina tak cudownie odstresowuje a kolorowanie jakże cudownymi kredkami uspokaja. 
W tych czasach zabawki, gry planszowe i książki są tak niesamowite, że i staremu się podobają!
W tych czasach zabawki, gry planszowe i książki są tak niesamowite, że i staremu się podobają!
2. Zawsze możesz zrzucić winę na dziecko.
Czemu tu jest tak mokro?
- To Krysia!
Co to za okruchy na łóżku?
- To Krysia!
Stłuczesz ulubiony kubek męża!
Możesz powiedzieć (żeby uniknąć opierd*), że uczyłaś dziecko pić z kubka i akurat ten sobie upatrzyła.
Korzystam z tego, póki nie zacznie się wtrącać z wyjaśnieniem, że matka konfabuluje.
3. Beztroska
34 łatce z nadwagą nie pasuje skakać w kałuży, ale gdy ma dziecko w pobliżu, to wiadomo
- jest super mamą, która w pełni uczestniczy w zabawie z dzieckiem. :)
- jest super mamą, która w pełni uczestniczy w zabawie z dzieckiem. :)
5. Modny maluch
Ciuszki na maluchy są takie słodkie i można je oglądać i podziwiać, kupować bez ograniczeń, bo:
- Dziecku żałujesz! W potarganych ma chodzić?
A do tego na promce była zniżka na dział dla kobiet, więc żal było nie skorzystać.
6. Nie złościsz się długo
Jak możesz się złościć, skoro maluch patrzy na Ciebie tymi oczkami pięknymi i się przytula, no jak?
Do tego ma słodki uśmiech...
7. Dostrzegasz wielkość w małych i codziennych rzeczach. 
Dziecko potrafi dostrzec to, czego my dorośli pozbyliśmy się z katalogu "Na uśmiech". 
Cieszy je przytulas, razem spędzony czas, taniec, spacer, mały orzech czy pomidor, a nawet dżdżownica.
Na co dzień zapominamy jakie to cenne i piękne.
Cieszy je przytulas, razem spędzony czas, taniec, spacer, mały orzech czy pomidor, a nawet dżdżownica.
Na co dzień zapominamy jakie to cenne i piękne.
Zaczynasz rozumieć, że tu i teraz jest najważniejsze a chwile są ulotne. 
Łapiesz je więc garściami.
Łapiesz je więc garściami.
8. Nuda?
Ciągle się coś dzieje i to jest cudowne, bo twój mózg pracuje na pełnych obrotach. Tworzą się nowe połączenia neuronów i dzięki temu się nie starzejesz!
9. Drzemki w dzień 
Możesz sobie na nie pozwolić, bo przecież zasnąłeś usypiając malucha! No to wyjaśnione! Po co roztrząsać?
10. Masz wymówkę,
bo to i tamto
bo to i tamto
- Idziesz z nami na działkę?
Myślisz, nie mam ochoty, bo masz serial do nadrobienia, ale nie powiesz tego, więc możesz użyć argumentu:
- Wiesz, młoda ma jutro sprawdzian i jej pomogę.
Psiapsi dzwoni, ta lambadziara bez dziecka:
- Kochana rób kawę, zaraz będę!
Myślisz, nie spadaj! Dziś mam dzień wewnętrzny, chcę pobyć w domu.
Mówisz za to:
- Krystyna ma biegunkę i cały dom jest w kupie.
I problem z głowy, bez zbędnych tłumaczeń, bez pytań.
11. Masz białą, czystą kartę 
Dzięki dziecku, a to już pisałam nie raz, masz szansę stać się lepszym, mocniejszym, kochającym od początku i bez powrotu do przeszłości. Zaczynasz od nowa.
12. Zaczynasz zdrowo gotować 
Musisz zacząć, skoro młoda zaczyna etap:
- mleko mi już nie wystarcza! 
Poza tym na parówkach i pizzy długo nie zajedziecie. Szukasz więcej inspiracji i przepisów by żyło się lepiej.
13. Doceniasz wolny czas 
Oj tak !!!!
Każde zakupy w samotności, sen czy kawa bez - mamoo!- to stan czystej euforii. Nawet do pracy wracasz z uśmiechem.
Wiecie, kto z uśmiechem w poniedziałek rano wchodzi do pracy?
14. Uczysz się nowych przydatnych nawyków, tak na wypadek ataku zombie
 Dla przykładu zamykanie łazienki za każdym razem, gdy z niej korzystasz i zapychanie ręcznikiem szczeliny pod drzwiami.
 Kitranie słodyczy po szafkach opanowujesz do perfekcji.
Pakowanie się na spacer, zakupy i na wycieczki opanowane masz tak, że robisz to z zamkniętymi oczami.
15. Poznajesz świat na nowo
Morskie oko, byłeś tam setki razy, ale ten pierwszy wyjazd z dzieckiem będzie nowym doświadczeniem, uwierz mi.
Tłumaczysz, co to są pory roku. 
16. Mniej przeklinasz i nabierasz ogłady
 Albo inaczej łapiesz się za słówka i najpierw myślisz, potem mówisz..
Twojego snu z powiek nie spędza już jutrzejsza promocja w Biedrze na 8 pak Żubra, ale na  pajacyki w Lidlu.
Poza tym ta *urwa wysyczana pod nosem brzmi tak słodko...
17. Częściej się uśmiechasz 
Mając brzdąca w domu, zrozumiesz, że uśmiech to, co coś bardzo cennego, a już ten pierwszy świadomy zapamiętasz do końca życia.
Dzieci popełniają gafy. Mają przeróżne przygody.
18. Przestrzeń staje się wielowymiarowa
Odkrywasz nowe rozwiązania zagospodarowania
przestrzeni!
przestrzeni!
I dziwnym trafem w czasie "przed dzieckiem" nie dało się zagospodarować tych 30 m! 
Teraz spokojnie zmieścisz tam: 20 pudełek pieluch, dwa stoły, łózko, krzesełko do karmienia, zestaw małego majsterkowicza, lego, bujak i stos zabawek.
Teraz spokojnie zmieścisz tam: 20 pudełek pieluch, dwa stoły, łózko, krzesełko do karmienia, zestaw małego majsterkowicza, lego, bujak i stos zabawek.
Da się zrobić remont!? 
Da się przewieźć łóżko w fiacie Panda! ?
Da się przewieźć łóżko w fiacie Panda! ?
No cud!
19. Stajesz się kreatywniejszy
i wydajniejszy
i wydajniejszy
Okazuje się, że wystarczą Ci 4 h snu, by funkcjonować.
 Dowodem może być też mój ostatni wpis o tygodniach tematycznych. Czy kiedyś nie mając dziecka, bym na to wpadła? 
Twój mózg przełącza się na tryb intensywnej pracy. Dzięki temu pobudza dawno już zapomniane pokłady kreatywnego myślenia.
20. Masz więcej cierpliwości 
Albo uczysz się nad nią panować. 
Nad tą wybuchową Małą Mi mieszkającą w głowie od paru dobrych lat.
Nad tą wybuchową Małą Mi mieszkającą w głowie od paru dobrych lat.
21. Otrzymujesz "kod od maga" na przewidywanie przeszłości 
W końcu masz plan na jutro i na za tydzień. 
W końcu robisz listę zakupów
i jej używasz.!?
W końcu robisz listę zakupów
i jej używasz.!?
Zauważasz groźnego psa sąsiada, który już nie ma zębów, ale jak coś może mieć pchły, które mogą zaatakować Ci dziecko.
Zabezpieczasz schody i kontakty bo wiesz jak to się może skończyć. 
Stajesz się 
"Harry Potter level master abrakadabra miej
w domu małego diabła"
"Harry Potter level master abrakadabra miej
w domu małego diabła"
 #krysysdwulatkamadafaka.
22. Chusteczki wilgotne mogą uratować życie 
Zaczynasz doceniać wyjścia z dzieckiem, bo jesteś bezpieczna wiedząc, że je masz i nic Cię nie może zaskoczyć. 
I nadchodzi 
ten dzień - pierwsze wyjście
bez-dzieciowe.
I podczas spotkania z koleżanką w parku, oczywiście musiałaś się ukidać, otwierając wino zębami.
ten dzień - pierwsze wyjście
bez-dzieciowe.
I podczas spotkania z koleżanką w parku, oczywiście musiałaś się ukidać, otwierając wino zębami.
 I co?
 I szukasz automatycznie chusteczek w torebce aby się wytrzeć. 
Po chwili dociera do Ciebie, że dziecko zostało w domu, co więcej, wózek też!!!!
- nosz *urwa jego brudna mać!
A w nim były rzeczone chusteczki…
Wychowanie dziecka to trudne wyzwanie, które sprawiło, że niejeden dorosły już osiwiał.
Kiedy mnie ktoś pyta, czy wyobrażam sobie życie bez Dziecka ?
Odpowiadam: 
Tak!
Tak!
Cofam się pamięcią, gdy miałam czas dla siebie, na spotkania, seriale, zakupy. 
Gdy wracałam z pracy i mogłam od razu położyć się przed tv, albo iść pobiegać.
Spontanicznie jechaliśmy pod namioty bez super planu.
Nie chcę długo rozmyślać nad tym,
jak było bez niej.
Te wspomnienia wydają mi się bardzo odległe...
Dziecko sprawia, że twoje serce przebywa poza Twoim ciałem
Katharine Hadley
Ludzie mówią, że dziecko wszystko zmienia, że jest trudniej.
U mnie jest to paradoskalnie inaczej - 
Krysia mi je uprościła!!!!!
Krysia mi je uprościła!!!!!
Doceniam każdą wolną chwilę.
Postępuję logicznie i nie logicznie zarazaem - czy to ma sens? No z dzieckiem tak!
A jak postępujemy nie logicznie
i szalejemy, to w końcu nie mam wyrzutów symienia!
i szalejemy, to w końcu nie mam wyrzutów symienia!
To ona sprawiła, że wieczorem czytam książki!
I to teraz czytam ich więcej niż te trzy lata temu!
Krysia sprawiła, że na nowo odkryłam to uśpione dziecko w sobie. Tę wariatkę, która cieszy
się z nowych flamastrów!
się z nowych flamastrów!
To ona sprawiła, że szukam informacji na temat samorozwoju, samodoskonalenia się!
Dzięki temu, że Krysia jest na świecie skończyłam z nałogiem zakupów! Bo wolę kupić coś wartościowego, chociażby dla niej!
Nasze wyjazdy są ciekawsze!
Ale pamiętajcie:
Decyzja o posiadaniu dzieci przypomina decyzję o zrobieniu tatuażu…
na twarzy.
Lepiej być pewnym!
(Eat, pray, love)



Chusteczki są do wszystkiego, nawet do kurzu, ten kto je wymyślił to geniusz:)
OdpowiedzUsuńZ kupą zapisuję do mojej listy dobrych patentów...
Leżałam na kanapie w bezruchu kilka godzin, odpoczelam, teraz już nie będzie cicho...
Czasem wolałabym mieć trzy tatuaże na twarzy, ale chyba odkąd je znam, odkąd są nie umialabym bez wymazania pamięci cofnac się w czasie sprzed dzieci, choć samotne wypady i bloga cisza jest ekstra, ale właśnie jako reset nie główna atrakcja...