Co warto wiedzieć, zanim dziecko zacznie chodzić do żłobka/przedszkola?
|  | 
| Element5 Digital unsplash | 
Każdy z nas ma obawy przed zostawieniem dziecka z kimś obcym. Postanowiłaś / eś, maluch zaczyna swą przygodę  z nowym środowiskiem. Nowe wyzwania, ludzie, pojawia się stres.
Gdy dziecko idzie do żłobka,
zaczyna się w jego życiu nowy, nieznany dotąd etap. Wiąże się z lękiem przed dłuższym niż dotąd rozstaniem z mamą czy tatą.
No właśnie czy to nie jest tak, że stresujmy się bardziej my rodzice? 
Bo my jesteśmy bardziej świadomi tego, co nas czeka w najbliższych miesiącach.
A może da się uniknąć stresowej sytuacji? 
Może można się odpowiednio przygotować właśnie poprzez zaakceptowanie i uświadomienie sobie paru rzeczy?
Przeprowadziłam sondę wśród zaprzyjaźnionych wychowawców przedszkolnych i żłobkowych.
Zadałam też pytania mamom, które mają doświadczenia ze żłobkiem.
I mam dla Was zestawienie porad i informacji do przyswojenia przed uczęszczaniem Waszego malucha do żłobka lub przedszkola.
1. Współpraca
Bardzo ważna jest komunikacja rodzic-opiekun.
W dużej mierze od tego, jak się będzie czuło nasze dziecko w żłobku, zależy od naszej komunikacji z nim samym, ale też z wychowawcami.
To, co dziewczyny podkreślały w każdej wypowiedzi to przekazanie informacji wychowawcy:
-cech charakteru malucha,
-jego reakcji na stres,
-alergii,
-lęków,
-co lubi a czego nie,
-znamion,
-rytmu dnia,
-samodzielności, na jakim jest etapie,
-ulubionych zabaw i zabawek.
My dla przykładu powiedzieliśmy na spotkaniu w żłobku, że gdy Krystyna się zdenerwuje, ale tak totalnie to wymiotuje. I pani przyznała, że jest to pomocna informacje, bo w innym przypadku pomyślałyby, że jest chora!
Albo
Żeby zwracały uwagę na to, że lubi wkładać do buzi małe elementy, ale ich nie połyka po prostu je międli.
Te informacje w sposób znaczny ułatwią wychowawcom poznanie dziecka i współpracę z nim.
Zorientuj się więc czy przedszkole organizuje dni otwarte, by przede wszystkim poznać placówkę. Zabierz ze sobą dziecko by ono też mogło poznać budynek, rozmieszczenie sal, wychowawców-ciocie, by maluch miał szansę oswoić z tym, że czeka go ogromna zmiana.
Z wypowiedzi wychowawców stres dziecka po przyjściu do żłobka jest porównywany do stresu przed egzaminem lub zmianą pracy.
Spisz informacje, które chciałbyś przekazać wychowawcy na temat swojego dziecka.
Ogromnie ważna rzecz to rytuały!
I tu posłużę się trafnym cytatem:
"Żłobek to dla dziecka szansa na rozwój i samodzielność. Staraj się utrzymać w domu jak najwięcej żłobkowych rytuałów. Jeśli dziecko myje w żłobku rączki po posiłku, samo je przy stole lub siada na nocnik, róbcie tak też w domu. Dom i żłobek to nie będą dwa odrębne światy, ale wspierające się wzajemnie miejsca, które pozwolą dziecku spokojnie iść naprzód, rozwijać się".
2. Wyprawka i koszty.
Pierwszą rzeczą to oczywiście wybranie odpowiedniego przedszkola czy żłobka. Jestem przekonana o tym, że w niektórych miastach wyboru nie ma-idziesz tam, gdzie Cię przyjęli, bo było miejsce!!!!
Zarówno do żłobka jak i przedszkola należy się przygotować. 
1. Dopytaj jakie rzeczy: butelki, kubek, smoczki, kocyki, śpiworki, poduszki, prześcieradło, ubrania, pieluchy, artykuły plastyczne obuwie są niezbędne maluchowi.
2. Dowiedz się jak wygląda pierwszy i następne dni. 
3. Jak wygląda rytm dnia dzieci, czy wychodzą na spacer w ciągu dnia, czy będą potrzebne kalosze?
4. Bardzo ważną sprawą są upoważnienia!
I tu nie ma bata prawo jest prawem a odpowiedzialność, która ciąży na wychowawcach w tej kwestii duża.
Wypisz jako upoważnionego dziadka, wujka, ciocię, babcię nie wiesz co się może wydarzyć i kto będzie musiał odebrać dziecko. Wychowawcy pomimo tego, że dziecko pozna babcię nie mogą dziecka “wydać” bez upoważnienia!
5. Wspominały też o tym, że niektóre przedszkola proszą o badania sanepidowskie więc trzeba się i na to przygotować.
6. Dopytaj ile naprawdę kosztować będzie przedszkole. Czy zajęcia dodatkowe są płatne, materiały i artykuły plastyczne, wyjścia, obiady, świetlica, rytmika itd.?
I nie mam tu na myśli tego, że żłobek zataja takie informacje, ale to aby być przygotowanym na koszty dodatkowe.
7. Bardzo ważne i często rodzice zapominają o tym, że na bieżąco uzupełniamy zasoby naszego dziecka w przedszkolu czy żłobku.
O ile bez pieluchy można przeżyć lub pożyczyć to bez ciuchów dla dziecka już nie!
Nie zapominaj więc o tym by je dostarczyć, gdy dziecko zużyło zapasy.
3. Czy można się przygotować?
Z wypowiedzi wychowawców i mam można wywnioskować, że dziecko da się przygotować na to, że będzie uczęszczało do przedszkola (rodzica już gorzej-żart).
1. Przede wszystkim rozmowa!
Uwierzcie mi wystarczy parę zdań na to, aby malucha uświadomić.
2. Czytanie książek o tej tematyce. Oto kilka przykładów:
- Feluś i Gucio idą do przedszkola,
- Rok w przedszkolu,
- Tupcio Chrupcio Przedszkolak na medal,
- Pucio mówi pierwsze słowa,
- Kicia Kocia w przedszkolu,
- OPOWIADANIA PRZEDSZKOLAKA,
- DUSIA I PSINEK-ŚWINEK – PIERWSZY DZIEŃ W PRZEDSZKOLU.
3. Jak wspomniałam wyżej warto wybrać się z dzieckiem na dzień otwarty, obejrzeć i pokazać mu gdzie będzie chodziło. Wyjaśnić zasady gdzie się buty ściąga, że po niego wrócimy, że będzie dobra zabawa, nowe zabawki i koledzy itp.
4. Pozytywne nastawienie rodzica-to od nas rodziców dużo zależy. Jeśli będziecie dziecko straszyć przedszkolem jak wojskiem to sorry nie spodziewajcie się, że chętnie tam będzie chodziło.
5. Wybierzcie się na wspólne zakupy (wiadomo, że roczny maluch w tej kwestii nie pomoże). Pozwólcie dziecku wybrać tę bluzę, te spodnie, ten kocyk. Niech czynnie w tym uczestniczy i traktuje to jako szczególny dzień jak urodziny czy święta!
6. Możecie pobawić się i zainscenizować zabawę, że oto lalka Anielka idzie do żłobka-ucz poprzez zabawę!
4. Rodzicu, spokojnie.
Jeśli stwierdzisz, że Twoje dziecko źle sobie radzi, zbyt się stresuje odpuść, nie warto. Możesz posłać do żłobka za dwa miesiące, trzy czy pół roku jak będzie gotowe.
Ta sama kwestia tyczy się zajęć dodatkowych. Jeśli dziecko nie ma na nie ochoty, jest za małe, nie interesują go lub stresuje się nimi - odpuść kiedyś z nich korzysta a teraz nie pora na to.
5. Pytanie- A zjadła coś? - odpuść.
Po pierwsze, dziecko, które jest w wieku przedszkolnym samo potrafi powiedzieć czy coś zjadło więc nie zadręczajmy tymi pytaniami opiekunów.
Po drugie, że nikt nie będzie siłą zmuszał dziecka do jedzenia a po trzecie każde dziecko jest pod opieką opiekuna w tym czasie.
Zastanów się, czy podczas 8-godzinnego pobytu dziecka ciekawi Cię co zjadło, czy może bardziej co się nauczyło, co widziało, co robiło.
Po czwarte pytając, czy zjadło dostaniesz odpowiedź twierdzącą więc możesz stwierdzić, że w takim razie nie jest głodne. A co jeśli dziecko, maluch będzie głodny nawet po zjedzonej zupie czy nie?
Usprawiedliwiam jedynie rodziców dzieci problematycznych pod tym względem.
6. Infekcje i choroby.
Dziecko chorować będzie czy zacznie chodzić do żłobka, czy nie. W miejscach, w których jest zwiększone ryzyko zachorowań to przede wszystkim skupiska ludzi a przedszkole wpisuje się w ten schemat.
|  | 
| Markus Spiske unsplash | 
Więc musimy się z tym pogodzić-maluch będzie chorował prędzej czy później nie da się tego przewidzieć.
Możecie mu w tym pomóc, chociażby podnosząc jego odporność:
- zmieniając dietę na zdrowszą, chociażby wprowadzając do menu soki owocowo-warzywne,
- hartować i wychodzić na pole nie ważne, jaka pogoda ważny jest odpowiedni ubiór,
- podawać witaminę D3 tu Wam podam link do artykułu na temat sensu jej stosowania, https://matkaprezesa.pl/2019/03/witamina-d-najlepszym-patentem-na-zbudowanie-calorocznej-odpornosci.html
- byłoby super (wiadomo jak jest) gdybyście mogli w tych początkowych dniach 1-2 tygodnie być pod telefon. W pracy uprzedzić lub wziąć wolne.
7. Dojrzałość emocjonalna a wiek dziecka.
Niektóre przedszkola mają zasady odnośnie do samodzielności dziecka: powinno samodzielnie jeść, korzystać z ubikacji, a nie nocnika, komunikować swoje potrzeby.
Oczywiście wychowawcy pomagają osiągnąć w jakimś stopniu tę dojrzałość. Nie jest to możliwe tak jakby chcieliby oni sami lub rodzice.
Dlaczego?
Placówki są przepełnione, na 25 dzieci przypada 2 opiekunów!!!
Bo koszty, bo system, taki mamy klimat kosztem dzieci.
Moje rozmówczynie niejednokrotnie podejmowały walkę aby temu zapobiec, cięcie kosztów wygrywa.
Dlatego tak ważna jest świadomość rodzica na temat dojrzałości emocjonalnej dziecka.
Podam konkret, czyli przykład podany przez wychowawcę.
Dziecko, kwalifikujące się do przedszkola powinno mieć skończone 3 lata.
Dzieci urodzone w 2016 mogą chodzić do przedszkola w roku 2019. Z różnych przyczyn rodzice zapisują swoje pociechy z końca rocznika 2016 lub początku 2017 r.
Teoretycznie dzieciaki się kwalifikują, praktycznie wygląda to inaczej. Jest różnica nawet tych 4-6 miesięcy w rozwoju dzieci z tego samego roku.
Często zdarza się tak, że jedną grupę tworzą 2.5-latek
 i 4-latek. Więc Ci młodsi mogą czuć się zagubieni.
Inną wrażliwość i umiejętności będzie posiadała Krysia urodzona na początku roku a inną pod jego koniec.
Odmienna może być również dojrzałość emocjonalna, czyli zdolność do pracy w grupie, rozumieniu poszczególnych zjawisk.
Zwróćmy na to uwagę jako rodzice czy nasze dziecko jest tak faktycznie przygotowane aby pójść do przedszkola. Czy lepiej poczekać te pół roku?
Tak jak wspomniały dziewczyny z ich obserwacji wynika, że te pół roku wystarczyło aby maluch, który nie dawał sobie rady z sikaniem, płaczem, akceptacją pojął wszystko.
8. Zaufanie.
Bez dyskusyjne! Osobą, która najlepiej zna dziecko jest rodzic!
Ważna rzecz, która podkreśliły moje rozmówczynie:
Jeśli dziecko jest grzeczne w domu to nie znaczy, że tak samo grzeczne będzie w żłobku i odwrotnie.
Pamiętajmy o tym.
Wychowawcy i opiekunowie są z naszymi dziećmi wystarczająco długi czas i mają ku temu odpowiednie predyspozycje zawodowe i doświadczenie by wyłapać pewne rzeczy.
Chociażby na tle grupy i zachowań innych dzieci.
Są to jedynie sugestie, propozycje, które wyłapane w odpowiednim momencie dają się zniwelować-przykładowo wizyta u laryngologa.
Ciocie mają jedynie na uwadze dobro dziecka a ich uwagi warto rozpatrzyć lub skonsultować, rozwiać wątpliwości.
Oddajemy dzieci pod opiekę kadrze wykwalifikowanych specjalistów, którzy mają niejednokrotnie świeższą i merytoryczną wiedzę pomimo młodego wieku i braku własnych dzieci.
I możecie mi wierzyć, że wiedzą bardzo dużo i widziały jeszcze więcej.
Więc szanujmy ich pracę. To one pomagają nam w wychowywaniu naszych dzieci. To one je tulą, gdy boli, gdy im smutno. To one je karmią, przebierają, uczą, pomagają zrozumieć świat, uczą stawiać pierwsze kroki, czekają na rodzica zmieniając własne grafiki i spotkania.
To oni pokazują im świat uczą ekologii, pór roku, tańca i śpiewu, tolerancji, empatii tak jak my rodzice więc ich doceniajmy i ufajmy.
Nie oceniajmy i nie rozliczajmy tylko za to, że Krysia się pobiła, albo ją ktoś ugryzł, uderzył i tego nikt nie dopilnował!
Sami wiecie, że czasami dziecko przy nas się przewróci, uderzy a mamy je jedno pod opieką (lub więcej ) nie 20!
9. Świadomość kluczem do szacunku.
- W tym żłobku to Wy nic nie robicie!
- Każdy by tak chciał, pracujesz 5 godzin a dostajesz kasę jak za 8!
Albo:
- Pracujesz te 8 godzin, ale to czysta zabawa!
Yhm
Więc proszę na ochotnika osobę, która podejmie się pracy z 25 dzieci przez 8 godzin skoro z jednym mamy często mind fuck?
Zawsze będę bronić pracy wychowawcy, bo wiem jak to jest!
W każdej placówce dziennego pobytu dziecka jest program, którego wychowawcy przestrzegają. Jest stos papirologi do wypełnienia w międzyczasie, którego nie ma.
Wiecie, po czym poznać wychowawcę przedszkolnego i żłobkowego?
Każdy ma w domu:
drukarkę, laminarkę i stosy inspiracji i tabletki na gardło, bo mówi średnio 5 h dziennie bez przerwy! A i jeszcze kolorowy papier, bibułę itp.
Często zakupione za środki własne.
Każdy z nich zarywa noce i weekendy by móc jak najlepiej przygotować nasze dzieci na pójście do szkoły.
Każdy z nich tworzy swój własny warsztat pracy.
Oto czego uczą i jaki jest program nauczania:
- tygodnie tematyczne np. Akademia Aquafresh
- lewo-pulkulowe zabawy stymulujące,
- muzyka i taniec,śpiew i rytmika,
- umiejętność posługiwania się narzędziami,
- motoryka mała i duża,
- rozwój językowy, zdrowotny, społeczny, matematyczny, przyrodniczy,
- jak funkcjonować w społeczeństwie (grupie, klasie, wspólne wyjścia i spacery),
- wiedza ogólna o kraju i świecie,
- nauka skupienia, cierpliwości, koncentracji,
nauka wykonywania poleceń,
- przygotowanie do nauki pisania i czytania,
grafomotoryka,
- ćwiczenia zmysłów,
wszystko to, co pobudza i rozwija mózg.
10. Jak ułatwić dziecku start?
Uczmy już w domu poprzez zabawę pewnych nawyków i zachowań, które będą procentować.
Krysia idzie do żłobka niemieckiego od września. Jak łatwo się można domyślić niemieckiego nie zna i nie używa na co dzień. Aby jej ułatwić start, (bo jestem świadoma, że dzieci uczą się szybko i pewnie złapie język szybciej niż ja) mówimy do niej po niemiecku. Proste zdania, rzeczy, kolory, dni tygodnia, potrawy, pozdrowienia, liczenie, zwierzęta itd.
Po to by nie pojawił się ten szok językowy.
Możecie ćwiczyć z dziećmi motorykę ruchu, śpiew i taniec, naśladownictwo i komunikację.
Tak naprawdę, jak to wspomniały moje rozmówczynie, maluch nie musi umieć wybitnych rzeczy, bo po to jest żłobek czy przedszkole aby je nauczyć i przygotować pod tym względem. Natomiast może być maluchowi przykro, że odstaje od grupy.
Jeśli zamierzasz zapisać do przedszkola swojego 2,5 latka to zacznij już dziś przyuczać go do roli przedszkolaka. Dziecko, które do tej pory było z mamą lub chodziło do żłobka może przeżyć szok spowodowany nagłą zmianą.
Co trzylatek, przedszkolak umieć powinien:
1. Korzystać z toalety. Te kilka miesięcy wcześniej to czas na trening czystości. Nie możesz zdjąć bąbelkowi pieluchy 30 sierpnia i 1 września by powiedzieć, że dziecko już jest odpieluchowane! Ułatw swojemu dziecku start.
2. Samodzielnie jeść i pić z kubka.
Wyobraź sobie 25 dzieci każde chce pić lub jeść a są tylko dwie ciocie! Pomóż swojemu dziecku opanować używanie sztućców i szklanki, pozwól się ubrudzić i popełniać błędy, bo tylko wtedy się nauczy samodzielności!
3. Samodzielnie się ubierać i rozbierać.
Tu nie będę się zbytnio rozpisywać. Pokaż dziecku jak ciekawe i przyjemne może być zakładanie butów czy spodni. Zapinanie kurtki czy bluzy to też ważna umiejętność.
Jak przygotować "żłobkowicza"?
Słowo klucz - oswajanie!
1. Przyzwyczajaj malucha do nowych twarzy, obcych, znajomych. W ten sposób nabierze odwagi i będzie łatwiej nawiązywać kontakty.
2. Nocowanie u dziadków, cioci, przyjaciół to świetny sposób na oswajanie z nowymi miejscami. 
3. Czytajcie książeczki (pisałam wcześniej jakie) i opowiadaj jak wygląda dzień w żłobku, co robi Pani i dzieci.
4. Samodzielna zabawa - niech przez chwilkę dziecko zajmie się sobą, wymyśli dla siebie zajęcia, bez ingerencji rodziców. 
5. Wcześniej poznajcie drogę z domu do żłobka. Rozejrzyjcie się, co ciekawego mijacie po drodze, jak wygląda budynek żłobka.
6. Nigdy nie zostawiaj dziecka od razu na pięć czy sześć godzin!
7. Nie wychodź bez pożegnania. Podejdź do dziecka, uklęknij, powiedz konkretnie porę o której wrócisz nie godzinę np. wrócę po obiedzie, podwieczorku...
8. Pożegnaj się spokojnie i czule nie stanowczo!
Dziecko musi wiedzieć, że nie znikasz nagle bo może wtedy spanikować.
9. Staraj się nie spóźniać, aby nie zawieść zaufania dziecka lub o tym informuj opiekunów.
Oczywiście rady odnośnie {p} i {ż} są podobne i można je stosować wymiennie. Przedszkolak też potrzebuje poczucia troski, zapewnienia, że wrócicie po niego. Pocałunku na pożegnanie itd.
Inspiracja do napisania tego punktu stał się artykuł:
11. Podpisuj rzeczy i ubrania dziecka! 
Rodzice maja podobny gust i mogą się powielać ubrania czy butelki. Więc kochani rodzice oznaczcie naklejkami, naprasowankami rzeczy malucha tak aby nie było problemu.
Na zakończenie podsumowania brak za to mam cytaty.
"Wszystkiego, co naprawdę warto wiedzieć nauczyłem się w przedszkolu"
Robert Fulghum
"Im krócej trzymasz dziecko, tym dalej zajdzie."
Andrzej Majewski
"Mów dziecku, że jest dobre i że potrafi"
Janusz Korczak
Serdeczne podziękowania kieruję do Eli, Pauliny oraz Justyny, które merytorycznie przedstawiły mi temat. Oraz miały cierpliwość do moich dociekliwych pytań .
Dziękuje też rodzicom za udzielenie konkretnych wskazówek i podzielenie sie doświadczeniami.
Dziękuje po storkroć!!!







Komentarze
Prześlij komentarz