Nie idealna ja, pewnego popołudnia poszła biegać. Ciemno, zimno pusto. Jak na złość bateria w latarce czołowej padła. Droga nieoświetlona. Jedyne co widzę przed oczami, to sceny z horrorów.
Cudownie!!
Wokoło pola, lasy i rzeka. Widać tylko światła przejeżdżających samochodów w oddali.
Jakieś 500 metrów przede mną rysuje się sylwetka z policyjnej kartoteki: miał 180 cm, bez znaków szczególnych, postawny i szpakowaty.
O zgrozo!!
Czemu leziesz tędy o tej porze dziadu???Ech moja wyobraźnia bywa kłopotliwa.
A „toto” się zatrzymało i nie rusza! Tak jakby czekało na mnie.
I co teraz? Też się mam zatrzymać, przyspieszyć, zawrócić?
Do domu mam jakieś 2 km, więc powinnam dać rade biec z tempem palpitacji serca.
Moja głowa tak przetwarza na serio.
Dzieli nas około 10 m a „toto” dalej bezruchu. Czeka na mnie.
No pewno wyciągnie nóż i mi wbije w klatkę. Teraz ? Teraz ? Jak już się tak dobrze mi układa w życiu !
Albo mnie zgwałci pewnie.
Nie, żebym sobie schlebiała no ale tacy to przecież są w desperacji i byle czego się czepio.
A ja mam dziś ten stary byle jaki stanik !
Przecie jak on mnie zabije, to mój mąż nawet nie wie, gdzie trzymam dla córki kakao. Nie wie jak ją ubrać, których rękawic nie lubi.
Gdzie mamy pościel.
Jak mnie zaatakuje, to powiem mu:
- Panie oszczędź mnie, bo beze mnie moja rodzina nie wie jak funkcjonować!
Minęłam go. Przywitał się:
- Hallo
- Hall oo, Czyli nic ? Yhm nic!?
Odetchnęłam z ulgą i pobiłam swój rekord na kilometr.
Czy też myślisz jak ja, że bez Ciebie dom przestanie funkcjonować?
Tak ? Nie ?
No tak, bo tylko Ty umiesz załadować pralkę. Tylko Ty wiesz, że sól jest w pudełku po mące z napisem makaron rurka.
Narzekasz, że mąż to nic nie wie i ciągle pyta gdzie jest mleko?
- Tam, gdzie zawsze qurwax !
Wszystko na Twojej głowie i nikt Ci nie pomaga.
Twoje prośby i błagania trafiają na ścianę z napisem: Daj mi spokój!W końcu sprzątasz sama cały dom, pokój dzieci, garaż i samochód, bo nikt nie zrobi tego lepiej i szybciej od Ciebie.
Efekt ten potęguje bycie mama na cały etat. Wszystko podporządkowuje sobie i swoim potrzebom. Więc denerwuje mnie każda zmiana dokonana przez męża lub nawet propozycja zmiany.
Ech… Jesteśmy w jednym klubie Perfekcja Pani Domu.
Co zrobić, by nie iść siedzieć za zabicie domowników?
1. Nie rób z siebie niewolnicy Izaury!
- Uświadom rodzinie swej ukochanej, na czym Ci zależy. Ustal z „Onym” priorytety i sposób działania. Brzmi poważnie, ale działa.
Przykład:
Podczas obiadu, kolacji wyłóż temat:
Nie podoba nam się to, że nie odkładacie rzeczy na swoje miejsca.albo
Chce abyśmy zmienili ...
Bardzo mi zależy na...
Dla dziecka i męża „rzeczy na miejsca” brzmi jak teoria fizyki kwantowej, nikt nie wie, o co chodzi oprócz fizyka kwantowego, czyli Ciebie!
Więc tu przywal konkret z życia wzięty i poprzyj przykładem. Pokaż palcem o tu to, co to ma być?
Co więcej, zdjęcie im pokaż jak wygląda styrta ciuchów dwudniowa uwieczniona aparatem twym komórkowym!
I powiedz tak:
Nie lubimy, gdy nie odwieszacie kurtek na wieszak, który jest na ścianie. Bardzo Was/ Cię proszę, od dziś wszyscy bez wyjątku, odwieszamy kurtki…
Konkret jak w wojsku musi być.
- Abyś nie okazała się gołosłownym fizykiem kwantowym, zrób prezentacje.
Naucz i pokaż. Poświęć na to trochę czasu, ale to się opłaci w przyszłości, uwierz mi.Chociażby wytłumacz, że są dwa kosze w łazience na czarne i białe rzeczy. Jak się włącza pralkę.
- Wyznacz obowiązki według predyspozycji domowników.
Może któryś z domowników lubi myć podłogę, prać albo naprawiać. Może ktoś lubi bawić się programami graficznymi i stworzy listę zakupów. Wydrukuje ją kilka razy i umieści na lodówce.
- Wyjaśnij też, dlaczego takie rozwiązanie, jakie proponujesz, jest optymalne.
Jeśli będziesz tylko mówić nie bo nie ! To skutek będzie odwrotny i relanium gwarantowane.
Wytłumacz, dlaczego porządek jest ważny. Dlaczego zmieniasz pościel i wietrzysz pomieszczenia.Dlaczego segregujemy śmieci?
- Bądź konsekwentna. Jeśli wymagasz od rodziny przestrzegania zasad, to musisz też ich przestrzegać.
Dobrze powiecie, a co z rodzinami bez dzieci lub z jednym bejbikiemalbo maluchami typu – gaga, gugu?
Jak mogą pomóc, skoro nie umieją chodzić?
Przykład idzie z góry. Masz białą kartę, wykorzystaj to.
Dzieci uczą się poprzez naśladownictwo, a nie poprzez zakazy i nakazy!
2. Perfekcjonistką to „se” bądź jak malujesz paznokcie!
- Serio da się, uwierz mi! Da się odpuścić. A mówię Ci to ja pedantka myjąca podłogę dwa razy dziennie, a Domestos wystarcza mi na tydzień!!!
- Dom jest do mieszkania nie do sprzątania. Jeśli odpowiednio zorganizujesz przestrzeń i domowników uświadomisz, to po jakimś czasie będzie lepiej.
- Twoja rodzina potrzebuje Ciebie. Twojej uwagi, troski
C Z A S U!
A nie pierdolenia:
- no znowu bałagan !
- co ja z Wami mam brudasy jedne!
- cały dom na mojej głowie!
Gdybym dostawała złotówkę, za każdą taką moją wypowiedź, miałabym teraz fabrykę Domestosa!!
Usiądź z mężem i pograjcie w gry planszowe, opowiedz dzieciom jak to kiedyś było.
A brudne gary niech żyją swoim życiem, bo jedyne czego matki jeszcze nie potrafią to cofać czasu.
Przysięgam Ci odkąd stosuje tę zasadę, niech będzie sentencje, jestem szczęśliwa. Teraz wychodzę z domu, zostawiając totalny rozpierdol. Taki, że gdyby włamywacz zobaczył to by mi posprzątał. Po to, by iść z Krysią na spacer, z mężem pogadać o tym, co byśmy sobie kupili, gdybyśmy mieli pieniądze ech..
Daj się im wykazać twórczo. Jeśli się boisz, że np. pobrudzą, to wyznacz im skrawek ściany. Później, gdy dorosną będzie super pamiątką. Pomaluj ścianę tablicówką albo nawet naklej na nią kawałek kartonu.
- widziałaś nożyczki?
I odpowiesz na to pytanie pierwszy raz w życiu bez qurwa i uj.
A na pytanie:
- A gdzie są moje skarpety?
Nie sykniesz już pod nosem: A w dupie.
W końcu to Ty zapytasz:
- No przecież razem układaliśmy! Nie wiesz gdzie?
Przykład z życia:
- Wybaczam mężowi skarpety porzucone tu i tam. Już zaczęłam im nawet współczuć – takie bezbronne, bez prawa do pralki, porzucone jak te szmaty…
Natomiast porzucone ubrania pt. „Lot nad gniazdem bocianim” to ni chu-chu.
Aby unikać scen z filmów, zakupiłam po pretekstem prezentu urodzinowego kosz na ciuchy z ładnym dizajnem. Obiekt w postaci męża jest zadowolon.
Rzuca swe ciuchy do rzeczonego kosza w przeświadczeniu posiadania nad nimi władzy.
Ja żyje zgodnie z zasadą: Czego oczy nie widzą to sercu nie żal.
Kup kosze, koszyki, pudełka, pojemniki, kartony. Ile to problemów likwiduje a ile szczęścia daje!
A nie pierdolenia:
- no znowu bałagan !
- co ja z Wami mam brudasy jedne!
- cały dom na mojej głowie!
Gdybym dostawała złotówkę, za każdą taką moją wypowiedź, miałabym teraz fabrykę Domestosa!!
Usiądź z mężem i pograjcie w gry planszowe, opowiedz dzieciom jak to kiedyś było.
A brudne gary niech żyją swoim życiem, bo jedyne czego matki jeszcze nie potrafią to cofać czasu.
Przysięgam Ci odkąd stosuje tę zasadę, niech będzie sentencje, jestem szczęśliwa. Teraz wychodzę z domu, zostawiając totalny rozpierdol. Taki, że gdyby włamywacz zobaczył to by mi posprzątał. Po to, by iść z Krysią na spacer, z mężem pogadać o tym, co byśmy sobie kupili, gdybyśmy mieli pieniądze ech..
3. To nie jest tylko Twój dom.
- Twoja rodzina też ma prawo to decyzji o tym, jak ma wyglądać ich przestrzeń użytkowa!
- Może domownicy mają swoje propozycje i pomysły na zmianę organizacji lub usprawnienia życia?
- Dzieci (maż też) mają prawo do tego, aby ich przestrzeń (czy to pokój, czy kącik) wyglądała, jak chcą!
Daj się im wykazać twórczo. Jeśli się boisz, że np. pobrudzą, to wyznacz im skrawek ściany. Później, gdy dorosną będzie super pamiątką. Pomaluj ścianę tablicówką albo nawet naklej na nią kawałek kartonu.
4. Przeorganizuj dom tak, aby nie trzeba było ciągle sprzątać!
- Ułatw sobie i rodzinie życie tak, aby każda rzecz miała swoje miejsce.
Unikniesz ciągłych pytań:- widziałaś nożyczki?
I odpowiesz na to pytanie pierwszy raz w życiu bez qurwa i uj.
A na pytanie:
- A gdzie są moje skarpety?
Nie sykniesz już pod nosem: A w dupie.
W końcu to Ty zapytasz:
- No przecież razem układaliśmy! Nie wiesz gdzie?
- Ustalcie, co trzeba zmienić w domu. Jak usprawnić logistycznie przestrzeń.
- Wybierzcie się na wspólne zakupy po usprawniacze życia.
Możecie wykorzystać to, co macie w domu. Niektóre rzeczy mogą zmienić swoje przeznaczenie lub miejsce.
5. Zorganizowany bałagan to twój ratunek!
Przykład z życia:
- Wybaczam mężowi skarpety porzucone tu i tam. Już zaczęłam im nawet współczuć – takie bezbronne, bez prawa do pralki, porzucone jak te szmaty…
Natomiast porzucone ubrania pt. „Lot nad gniazdem bocianim” to ni chu-chu.
Aby unikać scen z filmów, zakupiłam po pretekstem prezentu urodzinowego kosz na ciuchy z ładnym dizajnem. Obiekt w postaci męża jest zadowolon.
Rzuca swe ciuchy do rzeczonego kosza w przeświadczeniu posiadania nad nimi władzy.
Ja żyje zgodnie z zasadą: Czego oczy nie widzą to sercu nie żal.
Kup kosze, koszyki, pudełka, pojemniki, kartony. Ile to problemów likwiduje a ile szczęścia daje!
Parę inspiracji:


Zamiast podsumowania garść cytatów.
Mamy tutaj po prostu doskonale kontrolowany bałagan, stwarzający pozory zarówno porządku jak wolności.
 Janusz A. Zajdel
Żeby zrobić gruntowne porządki, czasem trzeba nabałaganić.
Katarzyna Grochola, Ja wam pokażę!
Najwięcej nieporządku robią ci, co robią porządek.
George Bernard Shaw
Kobieto, robiąc porządek w swoim małym świecie, nie narzekaj, że masz tylko dwie ręce!Gdybyś miała cztery, byłabyś podwójnie zmęczona!
Autor nieznany
Porządek musi być – Ordnung muss sein
Przysłowie niemieckie
Buziole Aga













Przy planowaniu remontu lub wykończenia nowego mieszkania, wybór odpowiednich materiałów jest kluczowy. Sklepy oferujące takie materiały często posiadają szeroką gamę produktów, od paneli podłogowych, przez płytki, aż po farby i tapety. Ważne jest, aby zwrócić uwagę nie tylko na estetykę, ale także na trwałość i funkcjonalność wybranych rozwiązań. Informacje o różnych rodzajach materiałów oraz poradniki dotyczące ich zastosowania można znaleźć na stronach takich jak http://artcorestudio.pl/. Dzięki temu proces wyboru może stać się łatwiejszy i bardziej świadomy.
OdpowiedzUsuń