Już od jakiegoś czasu chciałam opowiedzieć wam, a raczej podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat:      „Jak to jest być mamą   na wychowawczym   w obcym kraju?”           To ile właściwie siedzę   już w domu?      4 lata.       Ostatni dzień w pracy byłam 1 sierpnia 2016! O ciąży dowiedziałam się 2 sierpnia, a 3 poinformowałam o zaistniałym fakcie swojego przełożonego.      Krysia urodziła się w kwietniu 2017    ciążowe przestało obowiązywać i zaczął się urlop macierzyński, który u mnie trwał rok.         W tym czasie przeprowadziliśmy się do Bawarii. Ogrom zmian dla nas, ale i dla dziecka. Krysia miała 7 miesięcy.      Początki były trudne.  Byliśmy i jesteśmy sami. Znajomych żadnych. Wsparcia więc żadnego nie mieliśmy. Musieliśmy ogarnąć rzeczy, o których jak teraz myślę, to się śmieje, ale wtedy powodowały migrenę i strach w oczach.  Wyobraź sobie:  masz małe dziecko, różne problemy i obawy z tym związane. A uwierz mi jest ich nie mało. A do tego dochodzi: ni...
podróże, inspiracje, kreatywnie z dzieckiem, życie za granicą, bawaria, niecodzienne przygody.