Dzisiejszy wpis jest mocno osobisty i bardzo mnie obnaża. Myślę, że nawet moja najbliższa rodzina o tym, co chcę, opowiedzieć nie ma pojęcia. I nie robię tego dlatego, aby przykuć uwagę i was kokietować, ale po to, aby inne kobiety, przyszłe i obecne mamy uświadomić. Chcę na własnym przykładzie pokazać, że droga do macierzyństwa, droga jaką musi przebyć rodzic nie zawsze jest bajkowa. Photo by Marcelo Silva on Unsplash Nie jesteś gorsza/y tylko dlatego, że masz inne uczucia niż twoja koleżanka/kolega. Nie musisz być rodzicu taki, jaki tego chce społeczeństwo i reklamy idealne. Każde uczucie jest w porządku! Moje plany rodzicielskie Miałam plan, a raczej wyobrażenie na temat tego, jak chciałabym wychować dziecko. Chciałam być twarda i harda. Nie mnie miały rozczulać łzy, prośby, rzucanie się w sklepie w spazmach filipińskiej choroby „mamochcetoto” . Miałam być jak Bazyliszek, jedno moje spojrzenie miało studzić zapał młodego zaw...
podróże, inspiracje, kreatywnie z dzieckiem, życie za granicą, bawaria, niecodzienne przygody.